W sieci zadebiutował teledysk do piosenki Andrzeja Piasecznego "Miłość". W klipie do utworu, poprzez który artysta dokonał niedawno coming outu, oglądamy historię miłosną dwóch mężczyzn. "Rzeczywistość, którą póki co my, wielu obywateli Rzeczpospolitej, moglibyśmy sobie jedynie wymarzyć, w innych miejscach na świecie jest dniem i chlebem powszednim" – napisał "Piasek" na Instagramie.
W niedzielę, 27 czerwca, w sieci ukazał się oficjalny teledysk do utworu "Miłość". "Prawo do miłości i szacunku dla niej jest podstawowym prawem człowieka" – napisał Piaseczny na Instagramie w zapowiedzi teledysku, który opowiada o szczęśliwym związku dwóch młodych mężczyzn.
"Spokojnie, powoli, jeszcze chwilę, już niedługo… Rzeczywistość, którą póki co my, wielu obywateli Rzeczpospolitej, moglibyśmy sobie jedynie wymarzyć, w innych miejscach na świecie jest dniem i chlebem powszednim. Czy miłość, uczucie wprawiające świat w ruch, można ograniczyć terytorialnie? Czy wolność osobistą, prawo do noszenia głowy na poziomie innych głów da się powstrzymać na granicy państwa tylko dlatego, że liczniejsi od nas widzą w naszej miłości ideologię zamiast uczuć?" – pisał Piaseczny w mediach społecznościowych jeszcze przed premierą teledysku.
Wokalista podkreślił, że w piosencie "Miłość" chciał pokazać "obrazek, historię realną, z bajkowym jedynie zakończeniem". "I chociaż czerwiec właśnie się kończy, wiemy że miłość jest nieskończona. Miłość ma siłę przełamywania wszelkich barier i granic. Miłość nas wyzwala. Miłość potrafi nasze życie zmienić w bajkę" – podkreślił artysta.
Pod teledyskiem pojawiły się komentarze zachwyconych fanów. "Bardzo potrzebna piosenka i teledysk w Polsce. Bądźmy dla siebie dobrzy", "Cóż za piękny, wzruszający teledysk!", "Coś pięknego. Życzę takiej miłości wszystkim. Żeby ogarnęła świat pandemia miłości", "Jaki to jest piękny i odważny teledysk, dziękujemy" – czytamy w komentarzach na YouTube.