Reklama.
Reklama.
Reklama.
Masz pomysł na wynalazek? Polski rząd ci pomoże, powstanie państwowy fundusz wspomagający wynalazców
Zapowiadają się wielkie modernizacje polskiej nauki. Rząd zamierza wspomagać badaczy, którzy chcą opatentować swój wynalazek bądź technologię. Powstanie państwowy venture capital - fundusz podwyższonego ryzyka ułatwiający badaczom wejście do świata biznesu i promowanie polskich wynalazków.
Reklama.
Państwo bierze pod opiekę polskich wynalazców. Nie chce dopuścić, by na naszych pomysłach zarabiali inni. Tak jak w przypadku Lucjana Łągiewki, który w latach 80-tych stworzył zderzak samochodowy, który chroniłby nawet przed ciężkimi wypadkami, tzw. "zderzak Łągiewki" miał amortyzować zderzenia. Niestety, wcześniej opatentowali go Brytyjczycy. Podobnie sprawa ma się z niebieskim laserem, który został wymyślony w Polsce, a opatentowany przez Japończyków.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", nie każdy naukowiec czy wynalazca ma możliwość opatentowania swojego wynalazku. Tu potrzebuje pomocy, gdyż wkracza na teren biznesowy, o którym często może nie mieć pojęcia. Trzeba też zaznaczyć, że inwestycja w wynalazek, który może się okazać sukcesem – lecz wcale nie musi – jest bardzo ryzykowna dla zewnętrznych firm, które chciałyby wspomóc badacza. Rozwiązaniem tej kwestii są fundusze venture capital - podwyższonego ryzyka. Pokrywają część kosztów, a w nagrodę dostają pakiet udziałów w firmie, która wokół danego wynalazku powstanie.
Venture capital to zazwyczaj prywatne fundusze. I tu na scenę wkracza polski rząd, który chce utworzyć państwowy fundusz VC. Minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka zapowiada, że będzie to spółka wspomagająca firmy wprowadzające na rynek nowe polskie technologie.
Władza zapowiada poważne zmiany w dziedzinie wsparcia naukowców i wynalazców. Uczelnie starają się przyciągnąć coraz więcej studentów kosztem dorobku naukowego. Badacze nie mają czasu na prowadzenie badań, gdyż dużo czasu spędzają na uczeniu studentów. Dlatego minister Kudrycka planuje rozwiązać tę sytuację. Chce podzielić uczelnie na takie, które będą skupiały się tylko na badaniach i technologiach oraz te, które kształcić będą studentów.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Reklama.