
Kierowca, który wynajął auto firmy Panek, postanowił wjechać nim wprost na plażę we Władysławowie, gdzie było pełno opalających się turystów. Samochód zakopał się w piasku, a kierowca po prostu go porzucił. Nie wyłączył nawet silnika.

Kierowca, który wynajął auto firmy Panek, postanowił wjechać nim wprost na plażę we Władysławowie, gdzie było pełno opalających się turystów. Samochód zakopał się w piasku, a kierowca po prostu go porzucił. Nie wyłączył nawet silnika.