Podczas niedzielnego posiedzenia Rady Politycznej PiS zostali wybrani wiceprezesi partii. Pierwszy raz to stanowisko objął premier Mateusz Morawiecki. Zależało na tym wicepremierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, który w sobotę ponownie został prezesem PiS.
W naTemat pracuję od kwietnia 2021 roku jako dziennikarka newsowa i reporterka. W swoich tekstach poruszam tematy społeczne, polityczne, ekonomiczne, ale też związane z ekologią czy podróżami. Zawsze staram się moim rozmówcom dawać poczucie bezpieczeństwa i zaopiekowania się, a czytelnikom treści wysokiej jakości. Pasja do dziennikarstwa narodziła się we mnie z zamiłowania do pisania… i ludzi. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa oraz politologii na Uniwersytecie Warszawskim.
Wczoraj odbył się kongres PiS, na którym kolejny raz wybrano Jarosława Kaczyńskiego na prezesa partii. Delegaci Prawa i Sprawiedliwości zagłosowali również na członków nowej Rady Politycznej, a ta dziś wskazała nowych wiceprezesów partii. Wśród nich znalazł się premier Mateusz Morawiecki.
Premier ma zastąpić na tym stanowisku Adama Lipińskiego, który jesienią odszedł z Prawa i Sprawiedliwości w związku z otrzymaniem posady w Narodowym Banku Polskim.
Kandydatów na wiceprezesów wyznaczył szef PiS Jarosław Kaczyński. Oprócz Mateusza Morawieckiego w tym gronie są: była premier, europosłanka Beata Szydło, europoseł Joachim Brudziński, szef MON Mariusz Błaszczak, koordynator ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński oraz poseł Antoni Macierewicz.
Morawiecki kontra Szydło
Wcześniej mówiło się o rywalizacji między Mateuszem Morawieckim a byłą premier Beatą Szydło o stanowisko wiceprezesa PiS. Beata Szydło miała nie pogodzić się z tym, jak została potraktowana podczas wymiany premiera, którą Jarosław Kaczyński przeprowadził w grudniu 2017 roku. Ostatecznie zarówno dla Szydło, jak i Morawieckiego, znalazło się miejsce w strukturach kierowniczych partii.
Jeden z posłów PiS niewymieniony z imienia i nazwiska w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” powiedział:
– Myślę, że w pojedynku Szydło – Morawiecki to była premier wypadnie lepiej, ona jest popularna i lubiana w partii, on – mimo że już od lat z nami - ciągle nie osadził się w PiS. Nie brakuje takich, co pamiętają mu, że współpracował z rządem Donalda Tuska.