
Lider Bayer Full już parę lat temu został oskarżony o naruszenie praw autorskich filmów o Janie Pawle II. Teraz "Gazeta Wyborcza" przytoczyła szczegóły sprawy. Okazało się, że Sławomir Świerzyński wykorzystywał produkcję o papieżu, by zachęcić do kupna ekskluzywnej kołdry.
Traf chciał, że jeden z moich pracowników znalazł w skrzynce na listy zaproszenie na pokaz organizowany przez Forte Vita. Do zaproszenia była dołączona ulotka z informacją, że kto pojawi się na spotkaniu, otrzyma płytę z naszym filmem.
Papież miał być wabikiem i zachęcać do kupna ekskluzywnej kołdry z wełny, tak jak dziś w ten sam sposób naciąga się ludzi na garnki. Ale my nie wyraziliśmy zgody na wykorzystywanie filmu do takich działań.
Pan Świerzyński najwyraźniej uznał, że otrzymując demonstracyjne próbki filmów, stał się automatycznie właścicielem praw i może nimi dowolnie rozporządzać. To tak jakby wszedł do sklepu, wziął towar z półki i omijając kasę, zniknął za drzwiami. Dokonał po prostu jawnej kradzieży.