Polscy siatkarze grają w Krakowie i nie uciekają myślami do Tokio. Jeszcze nie
Polscy siatkarze grają w Krakowie i nie uciekają myślami do Tokio. Jeszcze nie Fot. Mariusz Pałczyński / MPAImages / Memoriał Wagnera

Biało-Czerwoni mistrzowie świata w piątek efektownie rozpoczęli Memoriał Wagnera, ograli Norwegię 3:0 (25:13, 25:14, 25:20) i mogli cieszyć się z obecności kibiców na trybunach Tauron Areny Kraków. – Głowami jeszcze nie jesteśmy w Tokio, ale już wkrótce tak będzie – przyznał Piotr Nowakowski. Na razie zespół koncentruje się na rywalizacji pod Wawelem.

REKLAMA
W sobotę i niedzielę polskich siatkarzy czekają w Krakowie mecze z Azerbejdżanem i Egiptem, w piątek ograli Norwegię 3:0 (25:13, 25:14, 25:20) i dobrze weszli do gry w turnieju, który od lat jest przygotowaniem do najważniejszych imprez. Choć w tym roku w nieoczekiwanie słabej obsadzie, ale za to z kibicami na trybunach.

– Cieszymy się, że możemy znów dla nich zagrać, bo faktycznie długo na to czekaliśmy – przyznał środkowy naszej kadry, Piotr Nowakowski. Turniej nie jest mocno obsadzony, nasz zespół gra testowo i stara się pracować nad formą przed wylotem do Azji, gdzie ma grać na wysokim poziomie.
– Robimy wszystko, żeby grać naszą najlepszą siatkówkę. Forma ma nie przyjść teraz, ale za te dwa tygodnie w Tokio – przyznał atakujący Łukasz Kaczmarek. Nasz zespół czeka we wtorek ślubowanie olimpijskie w Warszawie, a w środę wylot do Azji. W Japonii zespół spędzi ostatni tydzień przed rozpoczęciem turnieju olimpijskiego.

Na razie wszyscy koncentrują się na dobrej grze w Memoriale Wagnera, by sprawić trochę przyjemności kibicom i uniknąć urazów, które na ostatniej prostej mogłyby pozbawić któregoś z siatkarzy wyjazdu do Tokio. – Skupiamy się na dobrej grze w turnieju i na tym, żeby wszyscy zakończyli go zdrowo. Wiemy co przed nami, ale myślami nie uciekamy jeszcze do Tokio. Choć igrzyska mamy gdzieś tam z tyłu głowy – dodał Piotr Nowakowski, który pojedzie na turniej olimpijski po raz trzeci w karierze.
– Śmiało możemy powiedzieć, że to kolejny etap przygotowań do Tokio. Zrobimy wszystko, żeby jak najlepiej wypaść w Japonii – zapewnił skrzydłowy Aleksander Śliwka, dla którego to będzie pierwszy występ na igrzyskach olimpijskich w karierze. – Prawdziwe granie dopiero przed nami – uważają nasi siatkarze i ciężko nie przyznać im racji. W sobotę zagrają o 18:00 z Azerbejdżanem.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut