Patryk Jaki jest blokowany na TikToku, a jego filmiki są usuwane. Jak sam napisał na Twitterze, w jego ocenie powodem blokady były słowa dotyczące tego, że istnieją tylko dwie płcie. Polityk nie kryje rozczarowania i ostro wypowiada się na temat "lewackiego gówniarstwa".
"TikTok usuwa mi filmy i blokuje konto ze względu na słowa o tym, że są dwie płci biologiczne" – napisał na Twitterze Patryk Jaki, podkreślając, że według portalu społecznościowego jego wypowiedź podchodzi pod "mowę nienawiści".
"Pewnie dali lewackiemu gówniarstwu uprawnienia do cenzury" – czytamy we wpisie, do którego polityk załączył screeny pokazujące jego zablokowane konto. W innym poście oznaczył nagranie, które miało być powodem blokady.
– My uważamy, że są dwie płcie, a Wy uważacie, że jest ich dwieście pięćdziesiąt ileś – słyszymy na wideo z PE. W wywiadzie z TVP Info, który także oznaczył, również mówił o płciach.
"Polskie prawo i Konstytucja broni prawa do wolności wypowiedzi. Więc jeśli Tik Tok się nie ogarnie, skieruję sprawę na ścieżkę prawną" – dodał na Twitterze, apelując tym samym do władz portalu społecznościowego.
Przypomnijmy. 7 lipca w Parlamencie Europejskim odbyła się debata dotycząca Węgier i ustawy zakazującej "propagowania homoseksualizmu" w szkołach. Ustawa została przegłosowana w połowie czerwca i wzbudziła ogromne kontrowersje w całej Europie.