
Kierunki polityki oświatowej na nowy rok szkolny wzbudzają ostatnio sporo kontrowersji. W internecie zawrzało głównie po wypowiedzi dr. Pawła Skrzydlewskiego, który stwierdził, że jednym z celów realizowanych przez polską szkołę powinno być "ugruntowanie dziewcząt do cnót niewieścich". Przemysław Czarnek poparł tezy swojego doradcy. "Wybitny filozof powiedział szczerą prawdę" – stwierdził szef MEiN.
Szef MEiN stanął w obronie swojego doradcy stwierdzając, że jest on wybitnym filozofem, który powiedział szczerą prawdę. Minister podkreślił też w swojej wypowiedzi, że członkowie jego resortu "nie są genderowcami".
Pan profesor Skrzydlewski to wybitny filozof, mówiący szczerą prawdę. Jeśli ktoś się podśmiewa z tego, że dziewczęta powinny być bardziej wrażliwe na cnoty niewieście, no to ja się zapytam, to na jakie mają być wrażliwe, męskie? No niektórzy mogliby chcieć takich rzeczy, no ale my genderowcami nie jesteśmy.
