Jak brzmiał list księżnej, który rzucił podejrzenia na księcia Karola?
Jak brzmiał list księżnej, który rzucił podejrzenia na księcia Karola? Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta
Reklama.
Księżna Diana zginęła po wypadku samochodowym, do którego doszło w Paryżu 31 sierpnia 1997 roku. Limuzyna, którą jechała wraz ze swoim przyjacielem Dodi Al Fayedem rozbiła się w paryskim tunelu Alma, podczas ucieczki przed paparazzi.
Od lat pojawiają się plotki, że książę Karol mógł być zamieszany w tajemniczy wypadek swojej byłej żony. Teraz brytyjski dziennik "Daily Mail" podaje, że syn królowej Elżbiety został przesłuchany przez policję w tej sprawie.
Lady Di dwa lata przed śmiercią miała napisać list, który otrzymał zaufany lokaj Paul Burrell. Oskarżyła w nim swojego męża o planowanie wypadku z jej udziałem. "Ten moment w moim życiu jest najniebezpieczniejszy. Mój mąż planuje "wypadek" w moim samochodzie" – pisała księżna. Wszystko po to, aby mężczyzna mógł bez przeszkód poślubić opiekunkę dzieci Tiggy Legge-Bourke.
Czytaj także:
Lord Stevens, ówczesny szef policji Met, która kieruje Królewskim Oddziałem Ochronnym potwierdził, że przesłuchiwał księcia 6 grudnia 2005 r. w St. James’s Palace. Przyszły król był brany pod uwagę jako świadek, a nie podejrzany. Twierdził, że nie wiedział nic o tajemniczym liście swojej żony do lokaja.
Przypomnijmy, że 1 lipca br. Diana Spencer obchodziłaby 60. urodziny. Z tej okazji w ogrodach pałacu Kensington został odsłonięty jej pomnik. Podczas uroczystości pojawili się synowie księżnej Walii, natomiast zabrakło księcia Karola. Media podają, że nie zjawił się w pałacu z obawy przed "odnowieniem starych ran".
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut