"Europa nigdy nie pozwoli na napiętnowanie części naszego społeczeństwa. Rozpoczynamy działania prawne przeciwko Węgrom i Polsce za naruszenie podstawowych praw osób LGBTIQ" – poinformowała 15 lipca Komisja Europejska.
KE argumentowała, że "polskie władze nie ustosunkowały się w pełni i w odpowiedni sposób do zapytania Komisji dotyczącego charakteru i wpływu uchwał dotyczących tzw. stref wolnych od ideologii LGBT przyjętych przez kilka polskich regionów i gmin".
Ponadto przypomniano, że "równość i poszanowanie godności i praw człowieka są podstawowymi wartościami UE zapisanymi w art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej. Komisja wykorzysta wszelkie dostępne jej instrumenty, aby bronić tych wartości".
W komunikacie dotyczącym wszczęcia procedury naruszeniowej, zamieszczono też wcześniejsze przemówienie Ursuli von der Leyen, która mówiła m.in., że "Europa nigdy nie pozwoli na piętnowanie części swoich obywateli". – Czy to ze względu na to, kogo kochają, czy ze względu na wiek, pochodzenie etniczne, poglądy polityczne czy przekonania religijne – wymieniała szefowa KE.
Polska i Węgry mają dwa miesiące na ustosunkowanie się do zastrzeżeń przedstawionych przez KE. W przeciwnym razie "komisja może podjąć decyzję o przesłaniu im uzasadnionej opinii, a w dalszej kolejności o skierowaniu wymienionych spraw do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej".
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy wydarzeń z 2019 i 2020 r., kiedy część samorządów w Polsce przyjęło stanowiska, "dotyczące powstrzymania ideologii LGBT przez wspólnotę samorządową". Potocznie przybrało to nazwę tworzenia tzw. stref wolnych od LGBT. Najgłośniej w tym kontekście zrobiło się o Kraśniku na Lubelszczyźnie. Później samorządy wycofywały się z przyjętych uchwał.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut