Łzy pływaków po powrocie z Tokio. Powitało ich absurdalne oświadczenie związku
Krzysztof Gaweł
18 lipca 2021, 18:00·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 18 lipca 2021, 18:00
Szóstka polskich pływaków, którzy nie mogli wystartować w igrzyskach olimpijskich przez błędy Polskiego Związku Pływackiego, jest już w Polsce. Rozgoryczeni, załamani, niektórzy we łzach, sportowcy zostali powitani przez kibiców na warszawskim lotnisku. "Zostaliśmy oszukani przez nasz związek" - grzmiał przed kamerą TVN24 Jan Hołub. A PZP wydał oświadczenie i przeprosił zawodników za błędy proceduralne.
Reklama.
Polscy pływacy wrócili do kraju z Tokio
"Zostaliśmy oszukani przez nasz związek" - grzmiał na lotnisku Okęcie Jan Hołub.
"Czuję ból i rozgoryczenie, jestem w szoku i dalej to do mnie nie dociera. To straszne przeżycie" - mówiła ze łzami w oczach Dominika Kossakowska.
"Zaufałam i żałuję. Cała ta sytuacja była przed nami ukrywana. Nie wyobrażam sobie wpółpracy na jakiejkolwiek płaszczyźnie z Polskim Związkiem Pływackim" - dodała Alicja Tchórz.
Cała trójka, a także Aleksandra Polańska, Mateusz Chowaniec oraz Bartosz Piszczorowicz są już w Polsce po powrocie z Tokio. Na lotnisku Okęcie powitały ich tłumy kibiców, którzy nagrodzili Biało-Czerwonych brawami i gorąco powitali po koszmarze, który przeżyli nasi reprezentanci.
Koniec marzeń, łzy i walka ze związkiem?
Co dalej? W igrzyskach olimpijskich w Tokio już nie popłyną, zanosi się na walkę z władzami Polskiego Związku Pływackiego i poszukiwanie winnych całego zamieszania. Pływakom nikt nie odda już marzeń, nie zwróci szansy startu na igrzyskach, nikt nie naprawi tego, co się stało. A związek?
Paweł Słomiński, szef PZP, wydał w niedzielę specjalne oświadczenie. Dokument zawiera dokładną analizę procedury zgłoszeniowej, liczy cztery strony i... nie jest na końcu przez nikogo podpisany. Ciężko pozbyć się wrażenia, że federacja działa bardzo nieprofesjonalnie. I daje temu kolejne dowody. Prezes swoje oświadczenie rozpoczyna w ten sposób:
Oświadczenie Pawła Słomińskiego i Polskiego Związku Pływackiego
"Wyrażam wielki żal, smutek i rozgoryczenie zaistniałą sytuacją związaną z kwalifikacją naszych zawodników do IO w Tokio. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, a reakcja zawodników, ich emocje, atak w stronę Polskiego Związku Pływackiego (PZP) jest dla mnie zrozumiała i uzasadniona. Chciałbym jednak, aby w tej szczególnej sytuacji całe środowisko posiadało pełna wiedzę związaną z wydarzeniami ostatnich dni. Dlatego proszę o zapoznanie się z poniższymi informacjami."
Pływacy nie odpuszczą federacji, szykują walkę w sądzie. "Chcemy naszykować pozew zbiorowy. Jesteśmy przed rozmowami z prawnikami" - zapowiedziała 29-letnia Alicja Tchórz, dla której to miały być trzecie igrzyska olimpijskie.
Źródło: TVN24, PZP, RMF FM
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut