Niepokojąca długoterminowa prognoza. Żar będzie lał się z nieba, ale na tym nie koniec
redakcja naTemat
20 lipca 2021, 15:35·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 20 lipca 2021, 15:35
W końcu mamy chwilę wytchnienia od upałów i gwałtownych burz, ale długoterminowe prognozy są niepokojące. Do końca tygodnia ma nam towarzyszyć spokojna aura, jednak później wrócą upały i nawałnice.
Reklama.
Jak podaje IMGW, nadchodzące dni dadzą nam wytchnienie od męczących upałów i niszczycielskich burz. Do piątku pogodę w Polsce ma kształtować klin wyżu atlantyckiego, który sprowadzi do nas z północnego zachodu chłodne powietrze polarnomorskie. Temperatura będzie wahać się w przedziale od 20 do 25 st. C. To będzie wstęp do nadciągających upałów
Upał i burze – zmiana pogody w Polsce
Synoptyk wrocławskiego Cumulusa prognozuje dla WP, że już w najbliższy weekend pogoda może zacząć nam bardziej dokuczać. W całym kraju temperatura przekroczy 25 stopni, dobijając do 30. kreski na zachodzie. Sobota ma być jeszcze dniem przejściowym, ale od niedzieli do wtorku nawiedzać nas będą gwałtowne, popołudniowe burze z ulewnym deszczem i bardzo silnym wiatrem.
Dopiero w połowie przyszłego tygodnia nastąpi kolejna przebudowa pola barycznego. Niż brytyjski przemieści się nad Skandynawię, odetnie zwrotnikowe ciepło i razem ze swoimi frontami sprowadzi do nas chłodniejsze powietrze atlantyckie.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut