
Reklama.
– To nie jest spektakularny pojedynek między Brukselą a Warszawą. To upór, który będzie kosztował nas bardzo wiele i nie chodzi tylko o pieniądze – podkreślał w Senacie Donald Tusk.
Jak wskazywał były premier, "PiS-owski rząd, bo w tej sprawie działa wbrew polskiemu interesowi, nie chce odbudować elementarnego nie tylko poczucia, ale ładu, praworządności w Polsce".
– To upór, który będzie nas kosztował bardzo wiele i nie mówię tutaj tylko o pieniądzach. (...) W jakimś sensie powinniśmy kibicować premierowi Morawieckiemu, żeby zrozumiał, że ten spór toczony jest w interesie obywateli – ostrzegał.
Tusk odpowiada pracownicy TVP
W Senacie pracownica TVP Info zapytała Tuska o pomysł dotyczący debaty z Jarosławem Kaczyńskim. Lider PO mówił o tym w czasie swojego poniedziałkowego wiecu w Gdańsku. – Zwrócę się do funkcjonariuszki telewizji PiS-owskiej, rządowej. Nie będę odpowiadał na pytania tym, którzy zaangażowali się w nagonkę – odpowiedział zdecydowanie polityk.– Ja wam serdecznie współczuję, ale mogę ewentualnie debatować z waszym mocodawcą, czyli z Jarosławem Kaczyńskim. Proszę mu przekazać ode mnie ten sygnał. Czekam od wczoraj, dzisiaj i będę czekał każdego dnia – dodawał.
Przypomnijmy, że Tusk w poniedziałek 19 lipca pojawił się w Gdańsku, gdzie wygłosił przemówienie na Długim Targu dla setek swoich sympatyków. Szef Platformy Obywatelskiej punktował PiS i wymienił zaniedbania, jakich dopuściły się rządy Zjednoczonej Prawicy.
Czytaj także: