
Wiec Tuska w Gdańsku, czyli jakby kampania wyborcza trwała w najlepsze
Wcześniej co prawda były dwa spotkania z publicznością, ale w Warszawie Donald Tusk przemawiał jedynie przed członkami Platformy Obywatelskiej, natomiast występ w zachodniopomorskim Goleniowie można było uznać co najwyżej za rozgrzewkę.Ona podzieliła naród na tych, którzy mają prawo brać 500+ i nie mają prawa brać 500+. To jest bardzo rosyjskie myślenie. To znaczy władza da temu, kto jest posłuszny. A kto władzy nie lubi, temu nic nie damy. Ja się nie spodziewałem, że przyjadę do Polski i jednym z pierwszych moich zadań będzie obrona 500 plus dla każdego przed panią marszałek Witek i PiS...
Nikt tak bardzo nie przyczynił się do upadku Kościoła w Polsce, jak rządy PiS przez sześć lat. Młodzi Polacy powiedzieli "nie". Z Kościołem zamienionym w partię polityczną nie chcemy mieć nic wspólnego. Upodlili instytucję, która chroniła naszą niepodległość i solidarność...
"Panie Kaczyński, wyjdź z tej swojej jaskini!"
Przede wszystkim Gdańsk stał się jednak miejscem, w którym nowy-stary przewodniczący Platformy rzucił wyzwanie Jarosławowi Kaczyńskiemu w słowach, jakie nigdy wcześniej jeszcze nie padły.Panie Kaczyński, wyjdź z tej swojej jaskini, stań ze mną twarzą w twarz, na udeptanej ziemi, wymienić się argumentami. Zostaw ludzi w spokoju, daj im normalnie rozmawiać. Chcesz konfrontacji? Chcesz naprawdę poważnego starcia na argumenty? Chcesz poważnej rozmowy o Polsce? Jestem do dyspozycji wszędzie gdzie chcesz. Wyjdź z tej jaskini, nie bój się, nie wstydź!