
– W Brukseli można usłyszeć, że wrzesień będzie dynamiczny, a ostatecznie nawet ten wprowadzony na grudniowej Radzie Europejskiej mechanizm "pieniądze za praworządność" naprawdę zostanie uruchomiony – mówi #TYLKONATEMAT Łukasz Kohut.
Do tego dochodzi to zohydzanie UE przez obóz partii rządzącej w mediach publicznych. Ja przede wszystkim jestem politologiem, więc chcę wiedzieć, co się w TVP dzieje i oglądam te ich programy. Robię to naprawdę z przerażeniem, gdyż wyraźnie widać, jak eskaluje propaganda – to już nie jest tylko antyniemieckość, która była tam obecna od dawna, ale ostra propaganda antyunijna...
Przedstawiciele tej prodemokratycznej części polskiej delegacji w PE co dnia robią jednak wszystko, by udowadniać, że Polska to nie PiS. Staramy się pokazywać, że to my reprezentujemy większość polskiego społeczeństwa, która jest proeuropejska. Przecież we wszystkich badaniach poparcie dla integracji europejskiej oscyluje wokół 80-85 proc.
Jeżeli natomiast chodzi o odczuwanie skutków ewentualnych sankcji przez zwykłych obywateli, to należy pamiętać, że mówimy o mechanizmie, który polega na tym, iż zablokowana może zostać część funduszy płynących z UE do polskich władz, ale jednocześnie pozostanie obowiązek wypłacenia bezpośrednim beneficjentom odpowiednich kwot z budżetu państwa...
