O godz. 9 w Prokuraturze Regionalnej w Białymstoku zaczęło się przesłuchanie żona Jakuba B. W piątek syn prezesa NIK Mariana Banasia został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biuro Antykorupcyjnego. Teraz małżonkowie oraz zatrzymany jednocześnie Tadeusz G., dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie, usłyszeli zarzuty.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Napisz do mnie:
weronika.tomaszewska@natemat.pl
Śledczy na początku nie zdradzali żadnych innych szczegółów dotyczących przesłuchania i odsyłali do strony internetowej białostockiej prokuratury.
Żona zatrzymanego Jakuba B. otrzymała w piątek na lotnisku w Balicach wezwanie do prokuratury. Jak podaje RMF FM, kobieta stawiła się w placówce o godz. 9.
Zarzuty dla syna Banasia i jego żony
Po kilku godzinach okazało się, że syn Mariana Banasia, Jakub B., jego żona Agnieszka B., a także Tadeusz G., usłyszeli zarzuty. Tadeusz G. ma ich sześć, a małżonkowie B. po 7. Podejrzani otrzymali dozór policji i nałożono na nich poręczenie majątkowe: 150 tys. zł dla Jakuba B., 50 tys. zł dla Agnieszki B. i 70 tys. zł dla Tadeusza G.
Jak informuje prokuratura w Białymstoku, Tadeusz G. przyznał się do stawianych mu zarzutów. Dotyczą one bezprawnego poinformowania prezesa NIK Mariana Banasia o kontroli podatkowej i czynności które prowadziło wobec niego CBA.
Z kolei małżonkom B. prokuratura zarzuca wyłudzenie 120 tys. zł z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków w Krakowie na renowację kamienicy, a także wyłudzenie VAT przez podrabianie faktur.
Obrońca Jakuba B. i Agnieszki B. komentuje
W prokuraturze pojawił się rano pełnomocnik syna prezesa NIK oraz jego żony – Dariusz Raczkiewicz. Mecenas podkreślił, że nie dostał informacji o miejscu i godzinie przesłuchania Jakub B.
– Obawiam się jednego, że prokuratura wyznaczyła przesłuchania na tę samą godzinę. I to byłoby zupełnie niekomfortowe i w pewnym sensie nieprofesjonalnie. Nie byłoby też uczciwe z uwagi na prawo do obrony pana Jakuba – zaznaczył.
Adwokat od momentu zatrzymania nie ma kontaktu ze swoim klientem. Wskazał, że nie zna zarzutów i wie tylko tyle, ile przeczytał na stronie internetowej prokuratury. – Ten komunikat pod względem prawnym jest bardzo enigmatyczny – stwierdził.
Zatrzymanie syna Mariana Banasia
Przypomnijmy, że w piątek 23 lipca 2021 roku po południu zatrzymano Jakuba B. - syna i zarazem społecznego doradcę prezesa NIK Mariana Banasia.
"Na terenie województwa małopolskiego funkcjonariusze CBA zatrzymali społecznego doradcę Prezesa NIK – Jakuba B. Również na terenie Małopolski, przy współudziale funkcjonariuszy Biura Inspekcji Wewnętrznej Ministerstwa Finansów, agenci CBA zatrzymali Dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie – Tadeusza G." – czytamy w komunikacie Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Wiadomość CBA potwierdził tego samego dnia Marian Banaś. "Mój syn został dziś zatrzymany ok. godziny 13:30 na lotnisku Kraków Balice, gdy w towarzystwie małżonki wracał z urlopu. Zatrzymania dokonali funkcjonariusze krakowskiej delegatury CBA" – napisał w mediach społecznościowych.
Oświadczenie szefa Najwyższej Izby Kontroli
Wieczorem szef Najwyższej Izby Kontroli wydał oświadczenie. – W odpowiedzi na komunikat Centralnego Biura Antykorupcyjnego, odnoszący się do zatrzymania w dniu dzisiejszym mojego syna Jakuba, oświadczam, że zaistniała sytuacja nie wpłynie w żaden sposób na dalszą pracę Najwyższej Izby Kontroli – oznajmił.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut