Wilfredo Leon w swoim pierwszym olimpijskim występie dla Polski zdobył 20 punktów
Wilfredo Leon w swoim pierwszym olimpijskim występie dla Polski zdobył 20 punktów Fot. FIVB

Polacy przegrali 2:3 z Iranem na inaugurację turnieju olimpijskiego. Wilfredo Leon może jednak być zadowolony z olimpijskiego debiutu w polskich barwach. Przyjmujący był wiodącą postacią drużyny Vitala Heynena. Leon zdobył 20 punktów i był najlepiej punktującym siatkarzem meczu.

REKLAMA
Warto przypomnieć, że te igrzyska są dla Kubańczyka z polskim paszportem wyjątkowe. Bo pierwsze. W lipcu 2019 roku zadebiutował w reprezentacji Biało-Czerwonych. Wcześniej odbywał karencję związaną ze zmianą macierzystej federacji siatkarza. Co ciekawe, pozytywna decyzja Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej FIVB zapadła w lipcu... 2017 roku.
Zanim Leon zaczął grać dla Polski grał w reprezentacji Kuby w latach 2007-12. Zdobył z Kubańczykami m.in. wicemistrzostwo świata (2010), czy brązowy medal Ligi Światowej (2012). Do Polski trafił jednak za sprawą swojej, wówczas narzeczonej, a obecnie żony, Małgorzaty Gronkowskiej (dzisiaj Leon).

Zabrakło jednej piłki do zwycięstwa

Dwukrotni mistrzowie świata mieli duże problemy w sobotnim meczu. Irańczycy to solidny zespół wśród reprezentacji, ale wydawało się, że Polacy będą od zwycięstwa rozpoczną olimpijską drogę po sukces.
Z drugiej strony historia spotkań pomiędzy zespołami wskazywała, że można spodziewać się trudnej przeprawy dla Biało-Czerwonych. Często w rywalizacji polsko-irańskiej kończyło się na meczach pięciosetowych, jak chociażby na "złotych" mistrzostwach świata w 2014, czy na ostatnich igrzyskach w Rio de Janeiro (2016).
Leon, który na co dzień gra we włoskim Sir Safety Perugia, musiał przejąć rolę lidera wśród przyjmujących naszej kadry. Na boisku zabrakło bowiem mającego drobny uraz Michała Kubiaka. Sztab szkoleniowy reprezentacji nie podjął ryzyka z wypuszczeniem kapitana na boisko podczas pięciosetowej, olimpijskiej inauguracji.
Bohater po stronie Polaków zdobył w meczu 20 punktów, kończąc 20 z 37 ataków (37 proc. skuteczności). Do tego zagrał na poziomie 60 proc. w przyjęciu, a sprawdzany był 25 razy.
W ofensywie Leon był wiodącą postacią razem z Bartoszem Kurkiem. Druga z naszych "strzelb" zdobyła w meczu z Iranem 18 punktów.
Czytaj także:
Polski przyjmujący dołożył trzy skuteczne zagrywki, będąc pod tym względem najlepszym w polskiej drużynie. Oprócz bezpośrednich punktów Leon odrzucał też mocno rywali od siatki. Serwował też najwięcej, bo aż 26 razy.
Kolejny mecz Biało-Czerwonych już w najbliższy w poniedziałek (g. 7:20 polskiego czasu), kiedy zmierzą się z Włochami.
Więcej informacji na temat igrzysk olimpijskich w Tokio znajdziesz w naTemat. Jesteśmy #GotowiNaTokio.