
Reklama.
Według gazety rząd zastanawia się jak uniknąć zapaści podczas spodziewanej kolejnej fali koronawirusa, nie dławiąc przy tym gospodarki. Po wczorajszym spotkaniu Rada Medyczna przy premierze stwierdziła, że jest to wyłączenie z wszelkich restrykcji sanitarnych tych osób, które są zaszczepione.
Jednak jak podaje "DGP" są także inne scenariusze. Dziennik powołując się na źródła z rządu pisze o "wariancie minimum". Szansą na uniknięcie restrykcji byłby negatywny wynik testu lub certyfikat szczepionkowy. Inny pomysł dotyczy testowania pacjentów przed wejściem do lekarza.
Kolejna koncepcja ma wiązać się z wprowadzeniem większych limitów w przypadku dużych imprez. Jednak - podobnie jak jest już teraz - dotyczyłoby to tylko niezaszczepionych uczestników. Z informacji gazety wynika, że przedmiotem dyskusji są także rozwiązania znane z Francji.
Chodzi o stosowane w tym kraju ograniczenia dostępu do usług dla osób, które nie zaszczepiły się na covid-19. Wśród takich miejsc są np. sklepy czy restauracje, a także wiele innych obiektów komercyjnych i prywatnych. Apele o taką możliwość mają pojawiać się m.in. ze strony przedsiębiorców.
"Z apelem m.in. o możliwość nieobsłużenia klienta, który nie udowodni, że poddał się szczepieniu, zwrócili się do premiera przedsiębiorcy. Chcieliby być też zwolnieni z konsekwencji prawnych związanych z taką odmową. Rząd patrzy na te postulaty przychylnie" – podaje "DGP".