Anita Włodarczyk
Anita Włodarczyk opowiedziała o zabawnej historii zagadkowego hasła japońskiego kibica. Fot. Facebook / Anita Włodarczyk

Anita Włodarczyk trenowała na zgrupowaniu w Takasaki tuż przed swoim startem w Tokio 2020. Naszą zawodniczkę dopingował pewien japoński kibic, który przygotował nawet transparent w języku polskim. Polka opisała zabawną wpadkę z tłumaczeniem hasła, które miało ją zagrzewać "do boju".

REKLAMA
Zmagania lekkoatletów podczas 32. Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 rozpoczną się 30 lipca. Polskę reprezentować będzie miedzy innymi Anita Włodarczyk, która do zawodów przygotowywała się w Takasaki.
Rekordzistka świata w rzucie młotem wstawiła na swoje media społecznościowe kilka zdjęć z tamtego miejsca. Jak się okazało podczas ćwiczeń wspierał ją japoński kibic, który wykonał dla niej specjalny transparent z napisem "Witam serdecznie. Daj spokój".
Włodarczyk w opisie publikacji wyjaśniła, co jej fan miał na myśli. Wyszło na jaw, że to błąd tłumacza, a mężczyzna chciał napisać "Do boju". Lekkoatletka z radością złożyła podpis na oryginalnym plakacie.
"Mój kibic z napisem "Witam serdecznie. Daj spokój" dzisiaj wyjaśnił, że chciał napisać "Do boju, powodzenia", za to z przyjemnością złożyłam autograf na tym wyjątkowym plakacie i zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie" – czytamy we wpisie.
Polscy kibice byli zachwyceni tą historią. "Wzruszyłam się. Taki miły Pan. W świecie hejtu taki kibic to skarb. Trzymamy kciuki", "Słodki pan, daj spokój", "Jakie to piękne, ile w tym szacunku i uznania dla Ciebie Anitko. Do boju" – pisali w komentarzach.
Przypomnijmy, że kwalifikacje rzutu młotem odbędą się w niedzielę, 1 sierpnia o godz. 2:10 czasu polskiego. Finał przeprowadzony zostanie dwa dni później o 13:35.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut