Takiego ruchu ze strony Zofii Noceti-Klepackiej wielu pewnie się nie spodziewało. W piątek żeglarka wrzuciła na Facebooka zdjęcie z Katarzyną Zillmann, srebrną medalistką olimpijską, która w Tokio zrobiła coming out przed kamerami TVP Sport. Jak widać, sport ma wielką moc by jednoczyć, a nie wprowadzać podziały.
Zofia Noceti-Klepacka zasłynęła z kontrowersyjnych wypowiedzi, w tym z ataków na mniejszości i osoby LGBTQ+. Dlatego tak duże zdziwienie może wywołać jej zdjęcie z Katarzyną Zillmann, srebrną medalistką z Tokio, wioślarką i lesbijką. Polka zrobiła coming out przed kamerami TVP Sport tuż po zdobyciu medalu. Symbolicznie.
Zofia Klepacka spotkała się z koleżanką z kadry w wiosce olimpijskiej i pochwaliła wspólnym zdjęciem na Facebooku. "Sport ponad wszystko. Brawo Kasia i cała załoga za srebro dla Polski" - napisała żeglarka.
– Będąc sportowcem ja się polityką nie zajmowałem. Natomiast pani Klepacka postępuje zupełnie inaczej. Sporo potrafi i jest jedną z najlepszych zawodniczek na świecie. Ale jako człowiek jest na dnie. Nie można się wyrażać o innych ludziach tak, jak ona to robi – grzmiał na temat Zofii Noceti-Klepackiej Władysław Kozakiewicz, legenda polskiego sportu.
Jak widać nasza kontrowersyjna żeglarka potrafi się zdobyć na pozytywny gest. I dobrze, bo w sporcie nie liczy się to, kto kogo kocha, jaki ma kolor skóry czy w co wierzy. Sport ma wielką moc, by jednoczyć. Prawda?
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut