Polscy siatkarze są pewni gry w ćwierćfinale igrzysk. Kto będzie rywalem Biało-Czerwonych po fazie grupowej?
Polscy siatkarze są pewni gry w ćwierćfinale igrzysk. Kto będzie rywalem Biało-Czerwonych po fazie grupowej? Fot. FIVB

Mistrzowie świata w najbliższy wtorek zagrają w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich. W Tokio polscy siatkarze walczą o jak najlepszą pozycję w grupie A, zerkając jednak na sytuację w grupie B, naszymi rywalami mogą być: Rosja, Brazylia, Francja, USA lub Argentyna. Ćwierćfinałowych wersji jest dla Polaków kilka.

REKLAMA
Biało-Czerwoni są na najlepszej drodze do tego, żeby wygrać grupę A. Żeby tak się stało Polacy w najbliższym meczu z Kanadyjczykami (niedziela, 2:00 w nocy polskiego czasu) muszą zdobyć dwa duże punkty.

"Grupa śmierci" nie tylko z nazwy

Turniej olimpijski rządzi się swoim prawami. Nawet najsłabsza w grupie B Tunezja była w stanie urwać seta i mocno postraszyć w czwartej partii USA. Ostatecznie Amerykanie wygrali 3:1 z mistrzem Afryki, ale to jeden z wielu przykładów, że trudno mówić o kimkolwiek, z kim zagra się łatwo i przyjemnie.
Polacy również mogą na swoje konto zapisać nieco niespodziewaną porażkę z Iranem (2:3) na otwarcie turnieju olimpijskiego, czy stracony set z... Wenezuelą.
Jeśli jednak zerkać na tzw. grupę śmierci, czyli tą niepolską, to właściwie do samego końca trudno jest określić, na kogo mogą trafić Polacy we wtorkowym ćwierćfinale.

USA wariantem nr 1

W przypadku wygrania przez Polaków grupy Biało-Czerwoni trafią na czwartą drużynę z zestawu "B". Na kolejkę przed końcem tę pozycję zajmują Amerykanie z którymi nie mamy najlepszych wspomnień. To właśnie ta drużyna wyeliminowała polski zespół w ćwierćfinale poprzednich igrzysk (Rio de Janeiro w 2016 roku), zamykając marzenia o medalu.
Z USA Polacy mają korzystny bilans meczów. Zagraliśmy z Amerykanami aż 41 razy w historii. Biało-Czerwoni zanotowali 21 zwycięstw i 20 porażek. Z ostatnich, pamiętnych pojedynków, warto przypomnieć mecz półfinałowy mistrzostw świata 2018, który Polacy wygrali po thrillerze w tie-breaku.
USA zagra w ostatnim grupowym meczu z Argentyną. Rywalem grupowym, który jest tuż za plecami brązowych medalistów z Rio.

Francja wariantem nr 2

Może się tak stać, że Polacy zagrają jednak z Francuzami. Ci w ostatniej kolejce grają z Brazylijczykami i wcale nie jest powiedziane, że mistrzowie olimpijscy nie wykorzystają chimerycznej formy olimpijskiej Europejczyków.
Francuzi z Polakami grali 26 razy w historii. Wygrali 13 spotkań i tyle samo przegrali. Na igrzyskach obie reprezentacje spotkały się w Atenach w 2004 roku. Polacy przegrali w trzech setach w greckim turnieju olimpijskim.
Przy okazji igrzysk w Tokio drużyny zagrały ze sobą w turnieju kwalifikacyjnym w Gdańsku w 2019 roku. Nie było wówczas wątpliwości, w trzech setach triumfowali Biało-Czerwoni.

A może Argentyna?

Rewelacją grupy śmierci może być też Facundo Conte i jego koledzy. Argentyńczycy zagrają z USA i jeśli wygrają, sytuacja w tabeli grupy B może się zrobić jeszcze ciekawsza. I nie wykluczone, że będą mieć okazję zmierzyć się z Polakami.
Z Argentyną Biało-Czerwoni mają świetny bilans spotkań. Zagraliśmy ze sobą 36 razy, wygrywając z zespołem z Ameryki Południowej aż 30 z tych spotkań.
Wydaje się, że to byłoby najlepsze z rozwiązań na scenariusz ćwierćfinałowy. Z jednej strony najłatwiejszy, z drugiej, najlepiej leżący Polakom rywal. Ale Argentyńczycy najpierw muszą zrobić swoje w meczu z USA.
Z grupy potencjalnych rywali należy raczej wypisać reprezentacje Brazylii i Rosji, na które Polacy nie powinni trafić już na tym etapie. Przynajmniej w przypadku odpowiedniego ułożenia wyników zespołów, które zajmują odpowiednio pozycje lidera i wicelidera tabeli.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut