Tadeusz Michalik przegrał półfinałową walkę 1:7 z Rosjaninem Musą Jewłojewem w zapasach (kategoria 97 kg). Polak mierzył się z mistrzem świata i głównym faworytem do złotego medalu. Reprezentant Biało-Czerwonych walczył ambitnie, ale rywal był lepszy. Na pocieszenie pozostaje walka o brązowy medal.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
Dla Tadeusza Michalika występ na igrzyskach to debiut olimpijski. Zapaśnik z Poznania ma 30 lat i co ciekawe, jego siostrą jest Monika Michalik, brązowa medalistka w zapasach (63 kg) z ostatnich olimpijskich zmagań w Rio de Janeiro (2016).
Polak w poniedziałek uporał się z dwoma przeciwnikami, Haikelem Achourim z Tunezji oraz Tracy Hancockiem z USA. W półfinale czekał dwukrotny mistrz świata i Europy (jedno z nich z 2021 z Warszawy), reprezentant Rosji (tj. Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego), Musa Jewłojew.
Główny kandydat do złotego medalu z Rosji to dominator w kategorii 97 kg od kilku lat. Polak stał przed trudnym wyzwaniem. Zaczęło się od parteru na korzyść Rosjanina, 0:1 i dwa "wózki", dające 0:5 na niekorzyść Polaka. W kolejnych minutach rywal tylko powiększał przewagę. Skończyło się na 1:7.
Tadeuszowi Michalikowi pozostaje wtorkowa walka o brązowy medal.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut