Tadeusz Michalik bez szans w starciu z rosyjskim gigantem. "Czułem tę przewagę jego siły"
Krzysztof Gaweł
02 sierpnia 2021, 17:27·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 02 sierpnia 2021, 17:27
– W parterze miał nade mną przewagę. Nie dałem rady – powiedział dziennikarzom w Tokio Tadeusz Michalik, który przegrał walkę półfinałową igrzysk olimpijskich z Rosjaninem Musą Jewłojewem. We wtorek zawodnik Sobieskiego Poznań stanie do walki o brąz, na razie musi poczekać na rywala, którego wyłonią repasaże.
Reklama.
– Walka nie ułożyła się po mojej myśli pod tym względem, że chciałem zaskoczyć przeciwnika swoim największym atutem, czyli rzutem skrętowym. Nie wyszło mi to jednak. Na to najbardziej liczyłem, bo trudno było liczyć na korzystne rozstrzygnięcie po dłuższej walce ze względu na to, że rywal jest cięższy – analizował pojedynek z Rosjaninem nasz zapaśnik.
Musa Jewłojew zdominował Polaka, walczył bardzo pewnie i jest w finale. Był faworytem, być może w cuglach zdobędzie złoty medal. – W stójce nie czułem, by był silniejszy. Po prostu miał większą wagę. W parterze jednak już czułem tę przewagę jego siły, gdy mnie ściskał – mówił Michalik, który był pod wrażeniem warunków rywala.
Teraz przed Tadeuszem Michalikiem chwila odpoczynku, regeneracji i koncentracji, bo we wtorek może zdobyć olimpijski medal. Będzie walczył z lepszym w repasażu, w którym zmierzą się Gruzin Giorgi Melia i Węgier Alex Gergo Szoke. Zawodnik Sobieskiego Poznań będzie miał więcej czasu na odpoczynek i przygotowanie do walki.
Jeśli Tadeusz Michalik zdobędzie w Tokio brąz, pójdzie w ślady swojej siostry Moniki, która wywalczyła taki krążek pięć lat temu w Rio de Janeiro. Może też być jedynym polskim wojownikiem, który wywalczył medal. Na razie przegrali igrzyska judocy, taekwondziści oraz pięściarze. W zapasach jedyna nadzieja.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut