Ubiegły miesiąc był niezwykle trudny dla znanej podróżniczki. Martyna Wojciechowska potwierdziła pogłoski o rozstaniu z Przemysławem Kossakowskim. Teraz podróżniczka wrzuciła zaskakujący post. Wyjawiła w nim, że planuje wyprowadzkę z Warszawy i to całkiem na poważnie.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Martyna Wojciechowska przeżywa obecnie wyjątkowo trudny czas. To za sprawą medialnej burzy, która rozpętała się po ujawnieniu informacji o rozstaniu podróżniczki z Przemysławem Kossakowskim. Okazało się, że para nie jest razem już od ponad pół roku. W oficjalnym oświadczeniu Wojciechowska przyznała, że "choć minęło wiele miesięcy smutek nie mija ".
Kossakowski nie pozostał jej dłużny. "Nie chcę uciekać od odpowiedzialności, chciałbym tylko napisać, że ocenianie, znając czyjeś życie jedynie przez pryzmat medialnej ekspozycji, to ocenianie na podstawie wyjątkowości nie mającej wiele wspólnego z prawdziwym życiem" – oświadczył dziennikarz TTV.
Martyna Wojciechowska wyprowadza się z Warszawy. Planuje zamieszkać w górach
Medialne zawierucha dała w kość podróżniczce, która mimo związkowych perturbacji, stara się iść dalej. Aktualnie Wojciechowska zdaje się skupiać na pracy i wychowywaniu córki Marysi. Teraz wyznała, że myśli poważnie nad przeprowadzką.
"To, że mieszkam w Warszawie, w mieście, to wypadkowa wielu czynników: macierzyństwa, pracy, wcześniejszych decyzji. Nie mam jednak wątpliwości, że to nie jest moje miejsce na Ziemi i że kiedyś osiądę gdzieś z dala od zgiełku i blisko natury" – napisała.
Gospodyni programu "Kobieta na krańcu świata" nie ma wątpliwości co do zmiany lokalizacji na stałe. Wojciechowska wskazała nawet kilka miejsc, które odpowiadałyby jej wymaganiom. Podróżniczka stawia aktualnie na nieco spokojniejsze destynacje.
"Póki co planuję zamieszkać w górach, ale rozważam też inne opcje. Może Bretania, Zatoka Morlaix, niedaleko Carantec? Co za miejsce! SPOKÓJ GWARANTOWANY!" – podsumowała wymownie.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut