Sądowa batalia między Johnnym Deppem a jego byłą żoną trwa już od kilku lat. Teraz sąd stanął po stronie aktora. Amber Heard będzie musiała ujawnić, na co wydała miliony dolarów z ugody rozwodowej.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Napisz do mnie:
weronika.tomaszewska@natemat.pl
Romans Johnny'ego Deppa i Amber Heard był krótki, ale intensywny i burzliwy. Oficjalnie zakończył się 23 maja 2016 r., kiedy Heard złożyła pozew o rozwód. Pięć dni później wystąpiła o sądowy zakaz zbliżania się i wyznała, że jej mąż znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie.
W końcu w sierpniu 2016 r. obie strony doszły do porozumienia. Heard otrzymała od Deppa 7 milionów dolarów i wycofała wniosek o zakaz zbliżania się. Heard i Depp ostatecznie przestali być małżeństwem 13 stycznia 2017 r.
Tymczasem serwis USA Today podaje, że sąd stanął po stronie Deppa w ważnej kwestii. Uznano, że Amber Heard musi dostarczyć dokumenty poświadczające, iż pieniądze, które uzyskała z rozwodu, przekazała na cele dobroczynne.
Przypomnijmy, że aktorka miała całą kwotę przekazać na American Civil Liberties Union i szpital dziecięcy w Los Angeles. Depp postanowił złożyć pozew, twierdząc, że Heard nie podjęła się tego kroku, a miliony dolarów zatrzymała dla siebie.
Jeśli potwierdzą się zarzuty gwiazdora, sąd może podjąć kroki prawne, co mogłoby przełożyć się nawet na karę więzienia dla kobiety.
Konflikt między Johnnym Deppem i Amber Heard
Konflikt między Johnnym Deppem i Amber Heard rozpoczął się już w 2018 roku. Aktorka oskarżyła byłego męża o to, że stosował wobec niej przemoc. Mężczyzna stracił wówczas rolę Gellerta Grindelwalda w cyklu filmów "Fantastyczne zwierzęta".
Potem artysta przegrał proces o zniesławienie z wydawcą brytyjskiego dziennika "The Sun". Chodziło o felieton Dana Wottona, którego autor nazwał Deppa "żonobijcą". Aktor postanowił walczyć o swoje dobre imię – twierdził, że to zniesławienie. Jednak sąd zawyrokował, że z 14 przykładów przemocy domowej Deppa wobec Heard aż 12 miało miejsce.
Nikt nie spodziewał się tego, co nastąpiło później: Depp oskarżył żonę o znęcanie się nad nim samym. Aktorka miała m.in. dwa razy uderzyć go w twarz i raz rzucić w niego butelką – rozbite szkło poszarpały jego środkowy palec, który musiał być chirurgicznie przyszyty. Konflikt między byłymi małżonkami nadal trwa, a temat przemocy domowej zostanie ponownie podjęty przez sąd w kwietniu 2022 roku.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut