Polskie żeglarki wywalczyły srebro na igrzyskach olimpijskich. Gratulacje spłynęły na nie ze wszystkich stron, ale na jedne musiały wyjątkowo długo czekać. Prezydent Andrzej Duda w końcu pogratulował mistrzyniom sukcesu. Komentujący zaczęli mu wytykać, że ocenzurował nazwisko Ogar-Hill.
Żeglarki Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar-Hill odebrały srebrne medale olimpijskie, które zdobyły w środę w finałowej rywalizacji klasy 470er. Do tej pory mistrzyniom zdążyli już pogratulować wiele osób. Z gratulacjami zwlekał za to Pałac Prezydencki.
"W Pałacu znowu problemy z internetem" – komentowała ironicznie zwłokę prezydenta posłanka Agnieszka Pomaska. Spekulowano, że Duda nie może zebrać się na gratulacje, gdyż jedna z reprezentantek Polski jest zdeklarowaną lesbijką. Z kolei prezydent niejednokrotnie wyraził swój brak poparcia dla osób LGBT.
Aż wreszcie Andrzej Duda napisał oficjalne gratulacje dla żeglarek na Twitterze, ale nie sposób nie zauważyć pewnego rażącego braku we wpisie prezydenta.
Szybko wytknięto Dudzie, że pominął on drugi człon nazwiska żeglarki, który ten ma po żonie. W 2018 roku zawarła ona w Hiszpanii legalny ślub z dziennikarką i reżyserką Chuchie Hill.
"Ogar-Hill. Jolanta Ogar-Hill. Po żonie. Tak jak Pierwsza Dama ma Pana nazwisko, tak nasza olimpijka ma nazwisko żony. Za dużo się od Pana wymaga?" – dopytywał wymownie europoseł Łukasz Kohut.