Założyciel Microsoftu Bill Gates pojawił się w środę w telewizji CNN. Znany informatyk i przedsiębiorca przeprosił za to, że wielokrotnie spotkał się z nieżyjącym pedofilem Jeffreyem Epsteinem. Wyraził skruchę i starał się wytłumaczyć, że ich spotkania miały wymiar wyłącznie biznesowy.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
O tajemnicach i kulisach znajomości Billa Gatesa z Jeffrey Epsteinem jest głośno od kilku lat. Przedsiębiorcy poznali się w 2011 roku, czyli trzy lata po tym, jak Epstein przyznał się do przemocy seksualnej wobec 14-letniej dziewczynki. Od tego momentu miliarderzy widywali się wielokrotnie.
Podtrzymywaniu tej relacji ostro sprzeciwiała się Melinda Gates. Jej zastrzeżenia nie przekonały jednak szefa Microsoftu do zerwania kontaktów z Epsteinem, który popełnił samobójstwo w więziennej celi w 2019 roku. Wiele źródeł mówiło nawet, że powodem rozwodu Gatesów miała być właśnie znajomość panów.
Bill Gates przeprasza za znajomość z Jeffreyem Epsteinem, który molestował dzieci
Gates powiedział Andersonowi Cooperowi w CNN, że żałuje swojej relacji z Epsteinem, opisując ją jako wyłącznie transakcyjną. Wyznał, że spotykał się z nim tylko w nadziei na zebranie pieniędzy dla Fundacji Gatesa.
"Zjdałem z nim kilka obiadów, mając nadzieję, że to, co powiedział o uzyskaniu miliardów filantropii dla globalnego zdrowia poprzez kontakty, które miał, może się spełnić" – zwierzył się.
"Kiedy wyglądało na to, że to nie jest realne, ta znajomość się urwała" –
dodał. "Mimo wszystko, ogromnym błędem było spędzanie z nim czasu i dawanie mu wiarygodności. (...) Było wielu innych w tej samej sytuacji, ale ja popełniłem błąd" – przyznał Gates.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut