Jennifer Lawrence zagra w kolejnym hicie. Tym razem wcieli się w rolę słynnej agentki gwiazd Sue Mengers. Na stołku reżyserskim zasiądzie Paolo Sorrentino – włoski reżyser i twórca m.in. nagrodzonego Oscarem "Wielkiego piękna".
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Jak podaje portal Deadline, Netflix i Apple walczą o przejęciu projektu, mającego być filmem biograficznym o życiu słynnej agentki gwiazd Sue Mengers. W rolę główną ma wcielić się Jennifer Lawrence, aktorka znana z takich produkcji, jak "Igrzyska śmierci", "Czerwona jaskółka" czy "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie".
Mengers jako jedna z pierwszych kobiet przebiła się w męskich gronie hollywoodzkich agentów gwiazd i była znana z załatwiania swoim klientom wysokich gaż. Pomagała przede wszystkim młodym aktorkom – pomogła wejść na szczyt m.in. Barbrze Streisand, Ali MacGraw, Faye Dunaway, Candice Bergen i Cybill Shepherd.
Za scenariusz odpowiedzialni byli Lauren Schuker Blum ("Orange is the New Black"), Rebecca Angelo ("Orange is the New Black") oraz John Logan ("Spectre").
Reżyserem produkcji będzie Paolo Sorrentino – twórca nagrodzonego Oscarem filmu "Wielkie piękno" oraz serialu HBO "Młody papież".
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut