ONZ potępiło przymusowe małżeństwa nieletnich w Zimbabwe po tym, jak dziewczynka zmarła podczas porodu w sanktuarium religijnym na wschodzie kraju. Śmierć nieletniej wywołała burzę w mediach społecznościowych, a także wśród działaczy na rzecz praw dziecka. Memory Machaya miała zaledwie 14 lat.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
W weekend policja poinformowała, że wszczęła dochodzenie w sprawie śmierci 14-letniej Memory Machayi, która miała miejsce w zeszłym miesiącu. Petycja wystosowana do komisarza policji zebrała prawie 58 tys. podpisów od momentu jej uruchomienia w czwartek.
W sobotnim oświadczeniu Organizacja Narodów Zjednoczonych stwierdziła, że "z głębokim niepokojem odnotowuje i zdecydowanie potępia okoliczności, które doprowadziły do przedwczesnej śmierci 14-letniej Memory Machaya, która zmarła podczas porodu w sanktuarium sekty apostolskiej".
"Niestety, niepokojące doniesienia o wykorzystywaniu seksualnym nieletnich dziewcząt, w tym o wczesnych przymusowych małżeństwach, wciąż wypływają i jest to rzeczywiście kolejny smutny przypadek" – oceniono.
14-letnia dziewczynka zmarła w trakcie porodu. Ostra reakcja ONZ
W Zimbabwe wciąż jedna trzecia dziewczynek zostaje wydana za mąż przed ukończeniem 18. roku życia. Memory Machaya wzięła ślub w kościele apostolskim w wieku 13 lat.
ONZ oznajmiła, że trend przypadków przemocy wobec kobiet i dziewcząt w Zimbabwe, "w tym małżeństw nieletnich, nie może być kontynuowany bezkarnie". Policja i państwowa komisja ds. płci poinformowały, że badają okoliczności, które doprowadziły do śmierci dziewczynki.
Lokalne media podały, że 14-latka zmarła w lipcu, ale sprawa wyszła na jaw dopiero w zeszłym tygodniu po tym, jak rozzłoszczeni krewni, którym ochrona kościoła zabroniła uczestniczyć w jej pogrzebie, opowiedzieli swoją historię prasie państwowej.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut