Politycznym newsem dnia jest zapowiadana dymisja Jarosława Gowina. Były już wicepremier poinformował o końcu Zjednoczonej Prawicy. Są już także pierwsze konsekwencje na poziomie samorządów. Poinformował o nich Jan Strzeżek, wicerzecznik i członek prezydium Porozumienia.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
"Odchodzę z Klubu Radnych PiS. Do samorządu wchodziłem jako przedstawiciel Porozumienia Jarosława Gowina w związku z bieżącymi wydarzeniami nie wyobrażam sobie dalszej współpracy w ramach Klubu PiS" – napisał na Twitterze Jan Strzeżek.
To reakcja na zapowiedzianą przez rzecznika rządu dymisjęJarosława Gowina z funkcji wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii w rządzie Zjednoczonej Prawicy.
– Działania Jarosława Gowina nie spełniają kryteriów konstruktywnej współpracy w rządzie. Między nami jest brak zaufania, brak wywiązywania się z powierzonych Gowinowi działań w rządzie – mówił rzecznik rządu.
– Pan premier zwrócił się do Andrzeja Dudy o odwołanie Gowina z funkcji wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii – dodał rzecznik rządu Zjednoczonej Prawicy. Müller mówił, jaka może być przyszłość Polskiego Ładu, wobec którego krytyczna pozostaja partia Gowina Porozumienie.
Gowin ocenił swoją dymisję na konferencji prasowej. – Dziś jest koniec Zjednoczonej Prawicy. Zostaliśmy wypchnięci z koalicji rządowej. PiS podjęło decyzję o faktycznym zakończeniu tego projektu – powiedział Jarosław Gowin w reakcji na zapowiedź jego dymisji z funkcji wicepremiera i ministra w rządzie Mateusza Morawieckiego.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut