Kończymy naszą relację z Sejmu. Ustawa lex TVN zostanie teraz skierowana do Senatu. Bardzo dziękujemy za śledzenie z nami politycznych wydarzeń.
Od głosu ws. lex TVN wstrzymało się 10 posłów: 9 z nich to posłowie Konfederacji, listę uzupełnił Andrzej Gut-Mostowy z PiS. Jak dokładnie rozłożyły się głosy?
Gdy w Sejmie głosowano nad ustawą medialną, Marcin Ociepa poinformował na Twitterze o odejściu z Porozumienia.
"Wierzę, że silnej Polsce może służyć tylko rząd Zjednoczonej Prawicy. W związku z różnicą zdań co do wizji przyszłości partii Porozumienie, a szczególnie jaką większość należy budować w tym i kolejnym parlamencie, podjąłem decyzję o rezygnacji z członkostwa w partii" - napisał wiceminister obrony.
Ustawa Lex TVN przeszła przez Sejm! Teraz zostanie skierowana do Senatu. Za było 228 posłów, przeciw 216, wstrzymało się 10.
Głosowanie nad odrzuceniem wniosku ustawy w całości nie przeszło przez Sejm. 216 posłów głosowało "za", przeciw było 229, dziesięciu posłów się wstrzymało.
Sprawozdanie komisji o poselskim projekcie ustawy zwanej lex TVN już w Sejmie. Projekt przedstawia poseł sprawozdawca Marek Suski (PiS).
- Ruski Suski - słychać na sali obrad.
- Paweł Kukiz jest albo kompletnym durniem, który nie rozumie, co się dzieje, albo sprzedajną szmatą - skomentował ostro w TVN24 Radosław Sikorski. Europoseł był gościem specjalnego wydania "Kropki nad i".
Szymon Hołownia ocenił na Twitterze, że "trzeba sobie dobrze ten wieczór zapamiętać". Dlaczego?
"Marszałek Witek popełniła zamach stanu. Razem z Kaczyńskim pokazała dziś jak łatwo zmienić dumny polski parlamentaryzm w polityczne szambo. Zapamiętajcie to, aby nigdy więcej nie popełnić takiego błędu, jak oddanie im władzy" - napisał lider Polski 2050.
Krzysztof Gawkowski z Lewicy postanowił przypomnieć na Twitterze pewien utwór Pawła Kukiza. Treść pozostawił bez komentarza.
Jak donosi Onet, za powtórne głosowanie PiS oferowało kukizowcom "stanowisko wicemarszałka Sejmu w miejsce Zgorzelskiego z PSL".
"Ale opozycja zagroziła, że w odwecie odwoła wicemarszałka Senatu z PiS Marka Pęka. A opozycja ma większość w Senacie" - informują dziennikarze Onetu.
Na stronie Sejmu pojawiła się informacja o tym, jak rozłożyły się głosy posłów ws. reasumpcji.
Pięcioma głosami przepadł wniosek o zamknięcie posiedzenia. W Sejmie trwają więc głosowania zgodnie z harmonogramem.
- Składam wniosek formalny o zamknięcie obrad. Straciliście formalną i moralną możliwość do rządzenia państwem. Dziś dopuściliście się korupcji politycznej - oświadczyła Hanna Gil-Piątek z Polski 2050.
- Pani marszałek, straciła pani moralne prawo do tego, by być marszałkiem tej izby. Zgłosimy dzisiaj wniosek o pani odwołanie - zapowiedział Krzysztof Gawkowski (Lewica), kierując te słowa do Elżbiety Witek.
Posłowie ponownie głosowali nad odroczeniem posiedzenia do 2 września. Wniosek został odrzucony! Za odroczeniem posiedzenia było 225 posłów, przeciw 229. Tym razem przeciw zagłosowało trzech posłów Kukiz'15 - Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk.
- Oszuści! - słychać było na sali plenarnej.
Elżbieta Witek ogłosiła w Sejmie, że na Konwencie Seniorów wpłynął wniosek o reasumpcję głosowania ws. odroczenia obrad, a jako powód podano brak daty następnego posiedzenia.
- Zasięgnęłam pięciu opinii prawniczych i wynika z nich, że w tej sytuacji wina jest moja, bo to ja powiedziałam, że odroczenie ma nastąpić do 15 września. Po zasięgnięciu Konwentu Seniorów, zdecydowałam, że odbędzie się reasumpcja głosowania - orzekła Witek.
- Oszuści! - wykrzykują posłowie i posłanki opozycji.
Posiedzenie Sejmu właśnie zostało wznowione przez marszałek Sejmu.
Minęła 19:15. Kolejna przerwa w obradach powinna się już zakończyć, jednak na sali plenarnej nadal nie ma marszałek Sejmu.
Władysław Kosiniak-Kamysz, który złożył dziś wniosek o odroczenie obrad, poinformował, że "dzisiaj nie powinno już być posiedzenia Sejmu ze względu na odroczenie go do 2 września do godziny 10". - Wszystkie ustawy przyjęte przed drugim września przed godziną dziesiątą są nielegalne - uważa.
Co mówi regulamin Sejmu o reasumpcji głosowania?
Konstytucjonalista Ryszard Piotrowski na antenie TVN24 tłumaczył, że można ją zastosować w momencie gdy wynik głosowania "budzi uzasadnione wątpliwości". O tym, czy wątpliwości są, czy ich nie ma, decyduje marszałek Sejmu.
Sejm rozstrzyga o reasumpcji na pisemny wniosek przynajmniej 30 posłów. Wniosek taki może być zgłoszony wyłącznie na posiedzeniu, na którym odbyło się głosowanie
Do słów Sachajko odniósł się właśnie Szymon Hołownia.
- Poseł Sachajko ma nas za idiotów, że się pomylił podczas głosowania. Trzeba powiedzieć jasno: kukizowcy mają nas za debili. Poseł, który pomylił się w tak ważnym głosowaniu powinien jak najszybciej złożyć mandat. Ten wniosek o reasumpcję to jest zamach stanu. To odroczenie to decyzja parlamentu, żaden Kaczyński, żaden Terlecki, Suski, nie mogą podważać decyzji parlamentu - oświadczył lider Polski 2050.
W trakcie przerwy Jarosław Sachajko, poseł Kukiz'15, stwierdził, że członkowie jego klubu pomylili się w głosowaniu dot. odroczenia obrad. - Nie można się pomylić? Nikt nie umarł - powiedział.
Przerwa w Sejmie została właśnie przedłużona do godziny 19.15. Wymowny głos w tej sprawie zabrał Borys Budka.
Na naszym kanale na YouTube zamieściliśmy fragment z wtorkowych obrad Sejmu, na którym widać jak posłowie i posłanki opozycji zareagowali na przyjęcie wniosku o odroczeniu obrad. Zaskoczenie i euforia - takie panowały emocje.
Co ciekawe, Violetta Porowska, szefowa PiS w woj. opolskim, która nie była obecna w Sejmie, a więc nie zagłosowała zgodnie z wolą swojej partii, zamieściła w trakcie sejmowych obrad post o tym, iż "premier Mateusz Morawiecki docenia znaczenie Rodziny".
Marszałek Witek zwołała właśnie Konwent Seniorów, który ma podjąć kolejne decyzje.
Ważne informacje od posła KO Michała Szczerby. "Suski zbiera podpisy o reasumpcję. Chcą anulować, bo przegrali. PiS to bezprawie!" - donosi na Twitterze. Informację o zbieraniu podpisów podaje też Jan Grabiec.
Do sytuacji w Sejmie odniósł się na Twitterze lider PO Donald Tusk. "Większość sejmowa, klejona błotem korupcji i szantażu, rozkłada się na naszych oczach. Może jeszcze jakiś czas trwać, ale nie jest już w stanie rządzić" - podsumował wymownie były premier.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński po godzinie 18 opuścił salę plenarną.
Przerwa w obradach została ogłoszona do godziny 18, ale do tej pory obrady nie zostały wznowione. - Marszałek Sejmu opuściła salę, nie wiemy, w jakiej sytuacji teraz jesteśmy. W normalnych okolicznościach powinniśmy opuścić salę - komentował w przerwie poseł KO Michał Szczerba, pytany przez dziennikarzy o to, co dalej z posiedzeniem.
Podkreślmy, że oprócz głosowania w sprawie wniosku o odroczenie posiedzenia, PiS przegrało trzy inne głosowania: wniosek o informację prezesa NIK w przygotowania tak zwanych wyborów kopertowych z 10 maja ubiegłego roku, informację ministra zdrowia w sprawie organizacji programu szczepień oraz zutylizowanych dawek szczepionek, a także informację premiera na temat ostatecznego brzmienia Krajowego Planu Odbudowy.
Na stronie Sejmu pojawiła się informacja o tym, jak rozłożyły się głosy posłów.
Jak wyglądały miny Marszałka Terleckiego, Prezesa Kaczyńskiego oraz Ministra Błaszczaka tuż po przegranym głosowaniu? Zdjęcie polityków zamieścił na Twitterze dziennikarz Onetu Janusz Schwertner.
Za odroczeniem posiedzenia Sejmu głosowało m.in. pięcioro członków Porozumienia: Stanisław Bukowiec, Jarosław Gowin, Iwona Michałek, Magdalena Sroka, Michał Wypij.
Jarosław Kaczyński wszedł przed głosowaniem bez żadnego trybu na mównicę. - Nie było składanych żadnych propozycji rządowych dla tych, którzy odeszli - powiedział prezes PiS tuż po wystąpieniu posła Sienkiewicza, który mówił o korupcji politycznej, która miała się odbywać na terenie Sejmu.
Głosowało 456 posłów, za było 229 przeciw 227, wstrzymało się 0. W głosowaniu nie wzięło udziału dwóch posłów PiS: Violetta Porowska i Marek Wesoły, a także dwóch posłów z Konfederacji: Konrad Berkowicz i Grzegorz Braun.
Poseł Władysław Kosiniak-Kamysz zgłosił wniosek formalny o przerwę w obradach Sejmu do 2 września. Posłowie głosowali więc nad wnioskiem o odroczenie posiedzenia. Niespodziewanie wniosek przeszedł, a PiS przegrał głosowanie. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła przerwę do godziny 18.
Wznowiono obrady w Sejmie. Rozpoczyna się blok głosowań.
W Sejmie na pytania dziennikarzy przed głosowaniem ws. lex TVN odpowiadał Piotr Müller. Czy PiS nie obawia się, że "frekwencja nie dopisze?" - Liczba głosów musi być większa "za" niż "przeciw". To jest dzisiaj decydujące. Jestem przekonany, że liczba głosów "za" będzie dzisiaj większa - ocenił rzecznik rządu.
Reporter TVN24 Aleksander Przybylski relacjonuje, że od strony ulicy Wiejskiej przy skrzyżowaniu z ulicą Matejki ustawiło się około 40 policjantów. Są też demostrujący, którzy deklarują poparcie dla wolnych mediów.
"Świat uważnie obserwuje rozwój wydarzeń w Polsce (...) Jako członek NATO i Unii Europejskiej polski rząd musi szanować wartości demokratyczne" - napisała na Twitterze Madeleine Albright, sekretarz stanu w administracji Billa Clintona.
Blok głosowań w Sejmie przesunięto na godz. 17.00. Sprawozdanie sejmowej komisji kultury ws. "lex TVN" jest... 33. w kolejce.
Sprawozdawcą Komisji Kultury i Środków Przekazu będzie Marek Suski.
Zmiana w harmonogramie Sejmu. Blok głosowań ma rozpocząć się o godz. 16.30. Głosowanie w komisji kultury nad poprawkami w "lex TVN" dobiegło końca. Komisja odrzuciła większość poprawek do ustawy o radiofonii i telewizji proponowanych przez posłów.
Przyjęto poprawki 8. i 9. zgłoszone przez PiS. Chodzi między innymi o wydłużenie okresu przejściowego do 7 miesięcy, który ma dać podmiotom możliwość dostosowania się do nowego prawa. Mówił o tym podczas debaty w Sejmie Marek Suski.
Wygląda na to, że losy lex TVN ważyć się będą do ostatniej chwili.
Jakub Kulesza poinformował, że Konfederacja wstrzyma się ws. lex TVN "podwójnie". - Zarówno w trzecim czytaniu w Sejmie, jak i przy ewentualnym powrocie ustawy z Senatu będziemy się jednolicie wstrzymywać - wyjaśnił poseł.
Komisja odrzuciła poprawkę Konfederacji dotyczącą powoływania zarządu TVP i finansowania stacji.
To już oficjalne, ale chyba nikt nie spodziewał się innego rozwiązania.
Komisja kultury odrzuciła wniosek o odrzucenie ustawy "lex TVN".
- Ta ustawa powinna trafić do kosza nie nie powinna być w ogóle procedowana - powiedziała Joanna Scheuring-Wielgus.
Rozpoczęły się obrady komisji kultury. Posłowie dyskutują o odrzuceniu projektu "lex TVN".
Wątpliwości nie pozostawia Paweł Kukiz. – W naszym programie był i jest plan repolonizacji mediów; druga taka okazja na to może się już nie zdarzyć, więc z niej korzystam, realizując w ten sposób jeden z punktów programowych Kukiz'15 – powiedział, odnosząc się do "lex TVN".
– Panie marszałku, co z większością – zapytali dziennikarze wicemarszałka Ryszarda Terleckiego. – No jak to co? Świetnie, szampan – odpowiedział polityk PiS.
Pojawiło się pytanie o to, jak zachowa się prezydent Andrzej Duda.
– Każdy z moich posłów otrzymał – dzisiaj i w poprzednich dniach – bardzo atrakcyjną politycznie ‘propozycję handlową’ – powiedział Jarosław Gowin w RMF FM.
– (…) Przed chwilą rozmawiałem z jednym z posłów, który mi powiedział, że z otoczenia pana premiera Morawieckiego dostał taką ofertę, że w zamian za pozostanie w klubie PiS-u będzie mógł decydować o tym, które samorządy w jego województwie będą dostawały środki z rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych. Oferuje się także stanowiska ministerialne. To jest w oczywisty sposób korupcja polityczna – dodał.
Posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu ws. "lex TVN" odbędzie się dziś o 14:30.
Debata się zakończyła. Projekt został skierowany do dalszych prac w komisji w związku ze zgłoszonymi poprawkami podczas drugiego czytania.
Marcin Ociepa odpowiada na nieoficjalne informacje Polsat News. Stacja podała, że polityk Porozumienia ma zostać nowym ministrem rozwoju, pracy i technologii.
– Nie było takiej propozycji; nikt nie rozmawiał ze mną, bym objął resort po Jarosławie Gowinie – powiedział Ociepa PAP.
Rano Ociepa poinformował, że rezygnuje z funkcji wiceszefa MON po dymisji Jarosława Gowina.
Kolejny znak czasów. TVP Info nie pokazało obrad Sejmu, gdzie trwa debata o "lex TVN". Rządowa telewizja wyemitowała jedynie wystąpienia posła sprawozdawcy Piotra Babinetza i Marka Suskiego z PiS.
Kolejna dymisja polityka Porozumienia.
Jak myślicie, co zrobi Andrzej Duda? Są pierwsze komentarze na Twitterze.
- Jedynym projektem, który ogranicza wolność mediów jest projekt PO. Jesteście hipokrytami, bo chcecie zlikwidować TVP - powiedział Janusz Kowalski z Solidarnej Polski.
Poprawkę złożył... Marek Suski. – Wydłuża ona okres przejściowy do siedmiu miesięcy od dnia upływu koncesji, żeby jedna ze stacji mogła dopasować się do przepisów – powiedział.
Polska 2050 wniosła o odrzucenie w całości "lex TVN".
Konfederacja złożyła trzy poprawki, dotyczące powoływania zarządu TVP i finansowania stacji. Artur Dziambor nazwał TVP "prywatnym folwarkiem PiS". – Dlaczego Jachimowicze, Rachonie i Ogórki są ważniejsze niż polskie dzieci? – pytał o 2 mld zł, jakie dostają media publiczne.
Tymczasem w świecie równoległym:
Władysław Kosiniak-Kamysz: ta ustawa jest niezgodna z naszymi wartościami, z konstytucją Rzeczpospolitej. Klub Parlamentarny Koalicja Polska - PSL, UED, Konserwatyści także wniósł o odrzucenie projektu.
- Zachłanność PiS nie zna granic. Mają TVP i Polskie Radio, niegdyś publiczne, Polska Press, regionalne gazety i portale, pompują pieniądze dla Rydzyka, Sakiewicza, Karnowskich. Teraz zabierają się za prywatne telewizje - mówiła Joanna Senyszyn.
Joanna Scheuring-Wielgus także, w imieniu Lewicy, wniosła o odrzucenie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. - Jeśli dziś pozwolimy PiS-owi przejąć TVN24, to jutro zapukają do Onetu czy Radia ZET, a jutro złożą propozycję Polsatowi czy WP - argumentowała.
Budka zgłosił w imieniu Koalicji Obywatelskiej wniosek o odrzucenie "haniebnego" projektu "lex anty-TVN" w drugim czytaniu.
- To wy staliście tam, gdzie stało ZOMO - mówi Borys Budka.
Borys Budka zaczyna przemówienie. Premier, ministrowie i część posłów PiS... wychodzi z sali. To symboliczny obrazek.
Marek Suski bagatelizuje skutki nowych przepisów. - Ustawa ta nie wprowadza zasadniczych zmian. Projekt ma tylko doprecyzować przepisy – mówi twarz "lex-anty TVN".
Na mównicę wchodzi Marek Suski, twarz projektu "lex anty-TVN". "Hańba, hańba!!!" - wykrzykują posłowie. Ryszard Terlecki nie wytrzymuje i grozi przesunięciem obrad na jutro.
Jak widać, transmisję z Sejmu można zobaczyć nie tylko w TVN24, ale i w TVN.
Joanna Mucha wniosła o odroczenie posiedzenia Sejmu do jutra i omówienie raportu IPCC: Alarmujący raport o zmianach klimatu na Ziemi. Skutków niektórych nie da się już odwrócić
Tu możecie śledzić na żywo, co dzieje się w Sejmie:
Zaczęło się posiedzenie Sejmu dotyczące "lex anty-TVN". Głosowania zaplanowano na godz. 15.30.
Tak PiS walczy o szable w głosowaniu? Marcin Ociepa, który złożył dymisję z funkcji wiceministra obrony, został... nowym ministrem rozwoju – podaje nieoficjalnie Polsat News.
Przypomnijmy: Ociepa podał się do dymisji.... "z solidarności z Jarosławem Gowinem" . To dokładny cytat z jego wypowiedzi.
Według ustaleń Polsat News, funkcje kierownicze w resorcie mają objąć też Jadwiga Emilewicz i Kamil Bortniczuk.
Nabrali wody w usta. Zapytaliśmy posłów Konfederacji, jak zagłosują
Pewny większości sejmowej jest też rzecznik rządu Piotr Müller. – Jestem przekonany, że po wdrożeniu niektórych poprawek, osoby, które miały wątpliwości, poprą tę ustawę. Ona dziś będzie głosowana – powiedział w TVN24.
Uchwalenie lex TVN to jednak realny scenariusz. Jarosław Kaczyński liczy na 232 szable w głosowaniu. To by oznaczało, że lex TVN wejdzie w życie. Prezes PiS jest pewny, że pomogą mu Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko oraz Stanisław Żuk z koła Kukiz’15. Po stronie obozu rządzącego ma być też nawet sześciu posłów Konfederacji, a także dwaj niezrzeszeni: Łukasz Mejza i Zbigniew Ajchler.
Co myślicie o lex TVN? Posłowie Porozumienia zrobią tak, jak zapewniali: zagłosują przeciw. – Ten projekt niszczy media – uzasadnia Iwona Michałek.
– Prawdopodobnie tak – odpowiedział Ryszard Terlecki na pytanie TVN24, czy ustawa medialna zostanie dziś uchwalona.
Prokuratorka Katarzyna Szeska nie ma wątpliwości, co dziś jest stawką.
Poseł Koalicji Obywatelskiej obnaża metody działania obecnej władzy.