Margot Robbie nie może narzekać na brak propozycji filmowych, zarówno tych w blockbusterach, jak i bardziej kameralnym kinie. "The Hollywood Reporter" donosi, że gwiazda ma zagrać w filmie znanego reżysera.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Margot Robbie to w ostatnich latach jedna z najbardziej zapracowanych aktorek. Występuje zarówno w blockbusterach, jak "Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)" czy ostatni "Legion samobójców: The Suicide Squad", ale także w kinie o ambicjach artystycznych, jak "Pewnego razu... w Hollywood". Na 2023 rok zapowiedziany jest też film "Barbie" Grety Gerwig z Robbie w roli głównej.
Jak podaje "The Hollywood Reporter", aktorka dołączyła do obsady kolejnej produkcji. Tym razem zagra w najnowszym filmie Wesa Andersona, którego najnowszy komediodramat "Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun" ma zadebiutować na świecie w październiku tego roku.
Szczegóły produkcji, w której ma wystąpić Robbie nie są jeszcze znane, nie zdradzono nawet tytułu. Wiadomo jedynie, że zdjęcia zaczną się pod koniec sierpnia w Hiszpanii.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut