"PiS jest zainteresowany propagandą, nie informacją". Senator Kwiatkowski o dalszym losie "lex TVN"
Wioleta Wasylów
13 sierpnia 2021, 09:49·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 sierpnia 2021, 09:49
Jak zapowiedział Tomasz Grodzki, Senat będzie obradował nad kontrowersyjną nowelizacją ustawy medialnej 9 lub 10 września. Co dalej z jej losami? – Nie mam żadnych wątpliwości, że większość senatorów tę ustawę odrzuci – stwierdził w rozmowie z portalem naTemat senator Krzysztof Kwiatkowski.
Ustawa budzi kontrowersje przede wszystkim ze względu na zapis dotyczący przyznawania koncesji. Stanowi on bowiem, że takiej koncesji nie może otrzymać podmiot zagraniczny, którego siedziba lub miejsce stałego zamieszkania są poza Europejskim Obszarem Gospodarczym. To stawiałoby w trudnej sytuacji choćby takiego nadawcę jak TVN, którego właścicielem jest amerykański koncern Discovery.
– Nie mam wątpliwości, że rzeczywistą intencją PiS-u jest zlikwidowanie stacji TVN i każdego medium, które zachowuje standard rzetelnej i obiektywnej informacji, bo PiS jest zainteresowany wyłącznie propagandą, a nie informacją – powiedział wprost senator Krzysztof Kwiatkowski.
Przewiduje on, że nowelizacja ustawy, która na początku września trafi pod obrady Senatu, zostanie tam odrzucona. W takim wypadku wszystko wróciłoby do Sejmu, gdzie z kolei posłowie musieliby głosować za przyjęciem lub odrzuceniem senatorskiego weta w tej sprawie.
"Przepychanki" między Sejmem i Senatem
– Sejm, rozpatrując weto senackie do tej ustawy, musiałby uzbierać bezwzględną większość, żeby je odrzucić – powiedział Krzysztof Kwiatkowski. – Przy pełnym składzie Sejmu to musi być 231 głosów za. Jest to o tyle istotne, że ta ustawa została przyjęta 228 głosami. Jest więc duża nadzieja, że weto senackie nie zostanie przez Sejm odrzucone i że ta ustawa, która ogranicza nasze prawa i wolności mediów, zostanie wyrzucona do kosza – kontynuował nasz rozmówca.
Senator odniósł się też do zaproponowanej przez Marka Suskiego z PiS poprawki. – Zabrzmiała ona tak, jakby cały projekt miał być wyrzucony do kosza, bo umożliwiłaby dalsze nadawanie TVN, ale szulerom nie wolno wierzyć – przestrzegał.
– Przecież taka poprawka senacka może później zostać odrzucona przez Sejm, a my PiS-u do przyjmowania poprawek nie potrzebujemy, bo w Senacie jest demokratyczna większość, a senatorowie PiS-u są w mniejszości – tłumaczył.
– Osobiście uważam, że tę ustawę lepiej odrzucić niż wprowadzać do niej jakieś poprawki, bo Sejmowi potem będzie trudniej odrzucić weto senackie – zakończył senator Kwiatkowski.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut