
Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan skomentowali dyskutowane od wczoraj głosowanie w Sejmie. Przypomnieli Pawłowi Kukizowi jego własne słowa.
REKLAMA
Celebrycka para w środowy wieczór, gdy w Sejmie głosowano nad tzw. ustawą lex TVN, uczestniczyła w premierze filmu "Czarna owca". Reporter serwisu Plotek.pl postanowił podpytać Małgorzatę Rozenek-Majdan i Radosława Majdana, co myślą o zachowaniu Pawła Kukiza, na którym od wczoraj skumulowała się wściekłość internautów.
Małżeństwo nie ukrywało oburzenia, przyznali, że czują się oszukani przez polityka. Na pytanie, czy będą jeszcze słuchać muzyki Pawła Kukiza Radosław Majdan stanowczo odpowiedział, że nie i jest bardzo rozczarowany.
Może cię zainteresować także: Od antysystemowca do sojusznika PiS. "Kaczyński przeżuje i wypluje Kukiza, wyrzuci na śmietnik"
– Znam go i nigdy nie zrozumiem tego, co zrobił. Jest artystą, a właściwie już nie jest i strasznie mnie to boli, bo wydawał mi się kiedyś fajnym facetem – odpowiedział piłkarz. Jego żona dodała: – Pamiętasz, co kiedyś powiedział w manifeście? Nie będę używać wulgaryzmów, których on wtedy użył, ale stanął i powiedział, że możecie splunąć mi w twarz. Mam wrażenie, że ta lista chętnych zaczyna się zapełniać.
Małgorzata Rozenek-Majdan nawiązała do słów Kukiza podczas wyborów prezydenckich. Muzyk powiedział wtedy, żeby napluć mu "w ryj", jeżeli zostanie politykiem i "mówić do niego szmato".
Czytaj także: