W Afganistanie panuje obecnie chaos. Jest on widoczny zwłaszcza na lotnisku w Kabulu, gdzie zgromadziły się tłumy chcące jak najszybciej opuścić kraj przed agresją talibów. Stany Zjednoczone właśnie zapowiedziały, że wyślą na miejsce ewakuacji dodatkowe wojsko.
Przypomnijmy, że w niedzielę Afganistan opuścił prezydent kraju Aszraf Ghani. Wyjechał do Tadżykistanu, aby uchronić się przed talibami, którzy zdobyli Kabul. Bojownicy wkroczyli do pałacu prezydenckiego i oczekują na przejęcie władzy.
W sieci pojawiły się nagrania, na którym widać jak wyglądała sytuacja na lotnisku w Kabulu w niedzielę wieczorem. Widać na nich tysiące osób, którzy próbują wsiąść do samolotu lecącego do Stambułu. W tle można usłyszeć strzały. Akcja wygląda bardzo chaotycznie.
Departament Stanu oraz Pentagon wydały wspólne oświadczenie, w którym zapowiedziały wojskową interwencję w Kabulu. "Dokonujemy obecnie serii kroków, by zabezpieczyć Międzynarodowe Lotnisko im. Hamida Karzaja, by umożliwić bezpieczny wylot amerykańskiemu i sojuszniczemu personelowi poprzez cywilne i wojskowe loty" – czytamy.
W komunikacie poinformowano, że w ciągu najbliższych 48 godzin na lotnisku pojawią się amerykańscy żołnierze, których liczba zwiększy się do prawie 6 tysięcy. Stany Zjednoczone planują przejąć kontrolę nad lotami.
Warto wspomnieć, że przez 20 lat w Bagram położonym nieopodal Kabulu mieściła się główna baza zachodnich wojsk w Afganistanie. Od maja bieżącego roku siły USA i NATO zaczęły wycofywać się z kraju.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut