"Na granicy z Białorusią powstanie nowy, solidny płot o wysokości 2,5 m. Więcej żołnierzy będzie zaangażowanych w pomoc Straży Granicznej. Wkrótce przedstawię szczegóły dotyczące dalszego zaangażowania Sił Zbrojnych RP" – przekazał Mariusz Błaszczak.
Przypomnijmy, że jeszcze kilka dni temu przedstawiciele rządu PiS informowali o zabezpieczaniu granic drutem kolczastym. "Prawie 100 km na granicy polsko-białoruskiej. Za chwilę dalsze 50 km" – wyliczał Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA. Wspomniane ogrodzenie szybko zostało jednak uszkodzone w kilku miejscach.
Błaszczak jeszcze w piątek 20 sierpnia zapowiadał, że rząd w każdej chwili może zwiększyć zaangażowanie żołnierzy w rejonie granicy. – Dziś w operacji udział bierze ponad 900 żołnierzy – wskazywał.
Decyzja o wzmacnianiu ochrony granicy z Białorusią, ma związek z gwałtownie rosnącą liczbą nielegalnych migrantów z Iraku, Syrii, Afganistanu i innych krajów.
Z nowych informacji przekazanych w poniedziałek rano wynikało, że 24 osoby przebywają po stronie białoruskiej w Usnarzu Górnym, tuż przy granicy z Polską. Fundacja Ocalenie ma z kolei dane, które mówią o 32 koczujących osobach. Wśród nich mają być m.in. trzy kobiety oraz 15-letnia dziewczyna. "Osoby przekazały nam, że potrzebują wody i jedzenia" – czytamy.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut