Poseł Beata Kempa (Solidarna Polska) i ojciec Tadeusz Rydzyk w Sejmie
Poseł Beata Kempa (Solidarna Polska) i ojciec Tadeusz Rydzyk w Sejmie Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Dyrektor Telewizji Trwam kontynuuje walkę o przyznanie jego kanałowi miejsca na multipleksie. Obecną władzę porównuje przy tym do Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Alarmuje, że działania polityków będą miały dla społeczeństwa podobny skutek, jak wprowadzenie stanu wojennego. Prosi, aby czytelnicy wspierali wolność i pluralizm mediów.

REKLAMA
Ojciec Tadeusz Rydzyk, opisując walkę jego grupy medialnej o miejsce na multipleksie dla TV Trwam, porównuje dzisiejszą sytuację w Polsce do stanu wojennego. "Po tylu latach historia zatoczyła krąg" - pisze w liście otwartym do członków Rodziny Radia Maryja. W dodatku władzę wspierają "media prorządowe, proreżimowe - media mętnego nurtu".
o. Tadeusz Rydzyk
apel do Rodziny Radia Maryja

Teraz Sejm w porozumieniu z rządem uchwalił straszną rzecz, potworny haracz na radio i na telewizję w tym również na Radio Maryja i Telewizję Trwam. Za rok korzystania z częstotliwości radiowych musimy zapłacić 19 mln złotych. To jest przynajmniej 1,5 mln miesięcznie. Za telewizję cyfrową na multipleksie koncesja ma kosztować 26 mln i jeszcze za każdy rok używania częstotliwości – 10 mln złotych. CZYTAJ WIĘCEJ

Zdaniem Tadeusza Rydzyka, Telewizja Trwam jest traktowana inaczej niż pozostałe media, którym opłatę za nadawanie rozłożono na raty. W ocenie redemptorysty władza chce doprowadzić do zamknięcia jego mediów, właśnie przez pogorszenie ich sytuacji finansowej. Dalej apeluje do wpływania na posłów, by zmienili prawo. "Sytuacja jest poważna. Radio Maryja i Telewizja Trwam są poważnie zagrożone w swoim istnieniu. Mamy niewiele czasu, tym bardziej śpieszmy się" – apeluje o. Rydzyk.
Źródło" "Nasz Dziennik"