
Reklama.
Jan Nowicki: W każdym drzemie pedofil
Jan Nowicki to jedna z największych legend polskiego filmu i teatru. W pamięć kinomaniaków na zawsze wpisał się rolami w takich produkcjach, jak "Sanatorium pod Klepsydrą", "Wielki Szu", "Magnat", "Sztos", "Historia kina w Popielawach", "E=mc²" czy "Daas". Natomiast na deskach teatralnych 81-letni dziś aktor zagrał blisko 200 ról.Nowicki słynie także z ciętego języka i co najmniej "oryginalnych" tez. Żadna nie była jednak tak kontrowersyjna, jak ta wygłoszona przez niego 10 lat temu na Przystanku Woodstock.
Lekkim tonem stwierdził on wówczas, że "w każdym drzemie pedofil" i przytoczył w tym kontekście dwuznaczną opowieść o swojej córce.
To niesłychane, ile jest w nas grzechu. Kiedyś moja córka, której długo nie widziałem, miała chyba z 16, 17, może z 19 lat, biegła przez pole i goniła psa. W pewnym momencie wpadła na mnie, bo ja łowiłem ryby. I mówi: Tato, jak ty pięknie pachniesz. A ja mówię: no, mam te Anteusza Chanel, a ona mówi: Nie tato, ziemią, ziemią. Jezus Maria, jaka ona była piękna! Gdyby nie to, że religia, że poczucie grzechu...
Dziesięć lat temu widownia Przystanku Woodstock zareagowała na te słowa gromkim śmiechem. Jednak po dekadzie oceny zachowania słynnego aktora są już inne.
Internauci, do których nagranie trafiło w swoim drugim sieciowym życiu, powszechnie wyrażają oburzenie. Nie tylko tym, co mówił Jan Nowicki, ale i brakiem reakcji ze strony towarzyszącego mu Andrzeja Grabowskiego oraz moderatora tej debaty.
"Zastanawia mnie jak daleko on ma granicę przesuniętą, że mówi o czymś tak obrzydliwym i zachowuje się jakby to był temat do heheszkowania"; "Nie dotrzymałem do końca, po "gdyby nie to, że..." musiałem wyłączyć"; "Koszmar. Już mi niedobrze. Nie chciałabym być córką tego pana"; "Przykro mi, że pan Grabowski właściwie nic nie zrobił" – to tylko wycinek z komentarzy do tego nagrania.