"Mam wrażenie, że dzisiaj młodzież jest głupsza niż wtedy, gdy ja byłem młody. (...) Pędzą za szansą, za tym, żeby się złapać, załapać, ustawić. (...) Mają chyba kiepskie pomysły na życie, nie czytają książek. Myślę, że z tego gonienia mają nawet gorszy seks" – mówi w wywiadzie dla "Gazety Świątecznej" aktor Jan Nowicki.
Rozmowa Jana Nowickiego z Pawłem Smoleńskim w Magazynie Świątecznym "Gazety Wyborczej" idealnie pasuje do stwierdzenia, że Polska to nie jest kraj dla starych ludzi. Nowicki twierdzi, że w kraju panuje moda na młodość, a starsi odsuwani są na margines
"Siedemdziesięciolatkowie nie istnieją, to ludzie martwi. Nie istnieje taki wiek, a jak ktoś pomyśli, że jednak gdzieś są siedemdziesięciolatkowie, a nawet starsi, to kombinuje tak, jakby oni już nie żyli, dinozaury w rezerwacie, wypchane manekiny. Siedemdziesięciolatkowie nie mają prawa mieć żadnych nałogów, żadnych pragnień, namiętności. A seks to już w ogóle nie daj Boże" – mówi aktor.
Nowicki nie ma dobrego zdania o młodzieży. Nie mają szacunku dla starszych, a poza tym – jak wyrokuje aktor – są głupsi niż kiedyś.
Aktor, znany m.in. z roli w "Wielkim Szu", mówi Pawłowi Smoleńskiemu, że młodzi ludzie przesadzają w gonitwie za pracą, stanowiskami, karierą. W tym wszystkim zapominają o innych rzeczach. "Mają kiepski pomysły na życie, nie czytają książek, myślę, że z tego gonienia mają nawet gorszy seks. Tak, kochać się chyba też nie potrafią" – mówi.
Młodzież, aktorska również, nie uważa starszych, nie szanuje. Niby za co ma nas szanować? Starszy człowiek może dzisiaj być zamożny, zdrowy, ma przyszłość, plany i dlatego młodzież nas nie znosi, bo myśli, że to wszystko dla nich, a tu pętają się staruchy, zabierają miejsce, blokują możliwości.
źródło: "Gazeta Wyborcza"
Jan Nowicki
aktor
Płeć i wiek pozostają dzisiaj w ogromnym impasie. Starych ludzi po prostu nie ma. Dostałem tekst jakiegoś serialu i nie byłem w stanie tego przeczytać. Najstarszy bohater miał 60 lat.