
Młodzież, aktorska również, nie uważa starszych, nie szanuje. Niby za co ma nas szanować? Starszy człowiek może dzisiaj być zamożny, zdrowy, ma przyszłość, plany i dlatego młodzież nas nie znosi, bo myśli, że to wszystko dla nich, a tu pętają się staruchy, zabierają miejsce, blokują możliwości.
Aktor, znany m.in. z roli w "Wielkim Szu", mówi Pawłowi Smoleńskiemu, że młodzi ludzie przesadzają w gonitwie za pracą, stanowiskami, karierą. W tym wszystkim zapominają o innych rzeczach. "Mają kiepski pomysły na życie, nie czytają książek, myślę, że z tego gonienia mają nawet gorszy seks. Tak, kochać się chyba też nie potrafią" – mówi.
Płeć i wiek pozostają dzisiaj w ogromnym impasie. Starych ludzi po prostu nie ma. Dostałem tekst jakiegoś serialu i nie byłem w stanie tego przeczytać. Najstarszy bohater miał 60 lat.
Cały wywiad przeczytasz w "Magazynie Świątecznym Gazety Wyborczej"