Michał Bajor był w szpitalu psychiatrycznym. Zdradził, dlaczego się tam znalazł
redakcja naTemat
31 sierpnia 2021, 14:50·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 31 sierpnia 2021, 14:50
Michał Bajor to uznany polski aktor, wokalista oraz muzyk. Weteran polskiego kina aktywnie prowadzi swój profil na Instagramie, na którym podzielił się z obserwatorami interesującym wyznaniem.
Reklama.
Michał Bajor wstawił na Instagram zdjęcie ze swojej młodości, na którym pozuje z koniem. Okazało się, że aktor przygotowywał się na stadninie do swojego debiutu teatralnego w spektaklu "Equus" w Teatrze Ateneum.
"Przed próbami zaprowadzono mnie do stadniny, żebym choć trochę /pierwszy raz/ poczuł bliskość konia. No i dla zrobienia artystycznych zdjęć. Nie sądzę, żeby jakoś specjalnie wpłynęło to na moja pracę nad rolą , ale było ciekawym doświadczeniem" – zdradził aktor.
Bajor grał w przedstawieniu młodego mężczyznę, który w pewnym momencie trafia do szpitala psychiatrycznego. Aktor wyznał, że w związku z tym, i jego umieszczono na pewien czas w takiej placówce, jednak szybko z niej wyszedł.
Aktor zapowiedział, że w kolejnych wpisach na swoim koncie powróci do innych "debiutanckich" wspomnień. Patrząc na reakcję pod jego postem, obserwatorzy powinni być zadowoleni.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut
Również próba umieszczenia mnie na parę dni w szpitalu dla osób z problemami psychicznymi /bohater sztuki jest w takim szpitalu/, nie powiodła się, bo pacjenci bardzo szybko zorientowali się , że nic mi nie dolega i nie chcąc wyjść na “podglądacza”, z szacunku dla ich prywatności i spokoju opuściłem szpital i sam postanowiłem dać sobie radę z budowaniem tej trudnej roli.