
Kilka dni temu obchodziliśmy 41-tą rocznicę podpisania historycznych Porozumień Jastrzębskich. W czasie uroczystości wypowiadał się Premier Mateusz Morawiecki, a także Piotr Duda, szef „NSZZ Solidarność”. Przewodniczący Duda odniósł się między innymi do kryzysu klimatycznego.
Wiemy doskonale, co się dzieje na naszych wschodnich granicach, to już można powiedzieć, jest wojna hybrydowa. Ale nie sądziliśmy, że te zagrożenia także przejdą z zachodu. Skąd? Z Parlamentu Europejskiego oraz z Komisji Europejskiej, bo jak widzimy tych wszystkich lewackich eko-terrorystów, którzy chcą zniszczyć nasze gospodarki, jeżeli widzimy pomysły pana Komisarza do spraw Rynku Pracy i Spraw Socjalnych dotyczące polityki klimatycznej, to to jest zapaść gospodarek, szczególnie gospodarek rozwijających się i takich jak Polska.
Ostatnie „sekundy”, które nas dzielą od katastrofy klimatycznej
Rzeczywista walka ze zmianą klimatu oznaczać będzie konsekwencje dla polskiego tradycyjnego przemysłu wydobywczego i energetyki. Dlatego jestem w stanie zrozumieć emocje Piotra Dudy, jego walkę o zachowanie dotychczasowego stanu rzeczy. Ale powstaje pytanie: jak taką walkę prowadzić, kiedy fakty są nieubłagane?Czytaj także: Narodowe Czytanie Raportu Klimatycznego - IPCC 2021