Biało-Czerwoni w środę zakończyli rozgrywki grupowe i mogą obserwować, co dzieje się w innych grupach siatkarskich mistrzostw Europy. W najciekawiej zapowiadającym się meczu Słoweńcy przegrali w trzech setach z Włochami. Kolejne zwycięstwo odnieśli za to Rosjanie, pewnie ogrywając Macedończyków.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
W grupie B hitowo zapowiadał się mecz Włochów ze Słoweńcami. Wicemistrzowie Europy co prawda zaczęli od grupowej przegranej z Czechami, ale w kolejnych trzech spotkaniach odprawili kolejno: Czarnogórę 3:0, Białoruś 3:0 i Bułgarów - również 3:0.
Mecz z Włochami też ułożył się na trzysetowy scenariusz, ale tym razem górą byli rywale wicemistrzów Europy. Najwięcej punktów dla zwycięzców fantastyczny nastolatek Alessandro Michieletto (17). Sam mecz był wyrównany, ale prawie 1,5 godziny walki nie przyniosło Słoweńcom choćby seta.
Włochy - Słowenia 3:0 (27:25, 25:20, 25:23)
Drugie zwycięstwo w grupie zaliczyli za to Białorusini. I to bardzo ważne, bo dające nadzieję na wyjście do 1/8 finału. Walka powinna się rozegrać między nimi, Czechami i Bułgarami. Z tej trójki jedna z drużyn będzie musiała pojechać niedługo do domu.
Białoruś - Czarnogóra 3:0 (25:23, 25:21, 25:12)
W grupie C Rosjanie dołożyli kolejne pewne zwycięstwo, tym razem w trzech setach odprawiając najsłabszą w hierarchii, Macedonię Północną.
Najciekawiej było za to w starciu Turków z Finami. Po tie-breaku wygrali ci drudzy, zbliżając się do swojego pokonanego rywala na odległość dwóch punktów w tabeli. Przy okazji zapewniając sobie miejsce w 1/8 finału.
Finlandia - Turcja 3:2 (25:17, 16:25, 27:29, 25:18, 15:13)
W grupie estońskiej (D) od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą Francuzi. Mistrzowie olimpijscy ograli Łotyszy, nie pozwalając wyjść rywalowi w żadnym z setów z pułapu dwudziestu punktów. Drużyna trenera Bernardo Rezende popisała się dużym wachlarzem zdobytych oczek.
Najwięcej zdobyła dwójka: Nicolas Le Goff (11) i Earvin Ngapeth (11). Jeden punkt mniej zdobył Jean Patry (10).
Słowacy przegrali za to w czterech setach z Chorwatami. Zwycięzcy zapewnili sobie awans do 1/8 finału, przeskakując w tabeli Łotyszy. Dwa pierwsze miejsca zarezerwowane są dla Francuzów i Niemców.