Książę Andrzej ucieka od odpowiedzialności i prawników do zamku Elżbiety II w Szkocji.
Książę Andrzej ucieka od odpowiedzialności i prawników do zamku Elżbiety II w Szkocji. Fot. Rex Features/East News
Reklama.
"The Sun" podaje, że książę Andrzej już drugi raz w ciągu miesiąca "uciekł do bezpiecznej posiadłości swojej matki w Szkocji". Kiedyś młodszy brat księcia Karola znany był z zamiłowania do wystawnych wakacji, które spędzał na przykład na Karaibach.
Czytaj także:
Według informacji dziennika, mężczyzna próbuje uniknąć wręczenia mu przez prawników dokumentów w sprawie o wykorzystywanie seksualne, o które oskarża go Amerykanka Virginia Roberts Giuffre.
Przypomnijmy, że kobieta złożyła pozew w sądzie na syna Elżbiety II za napaść na tle seksualnym i zniszczenie jej zdrowia psychicznego. Zaznaczyła, że mężczyzna zmuszał ją trzy razy do seksu podczas ich wspólnych spotkań. Giuffre miała wówczas 17 lat.
"The Sun" opublikował zdjęcia księcia Andrzeja i jego byłej żony Sary Ferguson, którzy byli w drodze do szkockiego zamku Balmoral. To posiadłość, która zajmuje obszar około 20 tys. hektarów. Teren wrzosowisk, lasów i pól uprawnych jest ściśle kontrolowany, zwłaszcza gdy królowa przebywa w rezydencji.
Co więcej, portal "The Daily Beast" informuje, że Elżbieta II skierowała pisma do brytyjskich organizacji medialnych, w których ostrzega przed próbą zrobienia lub publikowania zdjęć Andrzeja w Balmoral.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut