Książę Andrzej ukrywa się u Elżbiety II. Ciążą na nim poważne oskarżenia o napaść na tle seksulanym
Syn Elżbiety II został oskarżony przez Virginię Giuffre o wykorzystywanie seksualne, gdy ta nie miała jeszcze 18 lat. Tymczasem książę Andrzej uciekł do letniej posiadłości królowej. Brytyjskie media donoszą, że w ten unika konfrontacji z prawnikami.
Reklama.
"The Sun" podaje, że książę Andrzej już drugi raz w ciągu miesiąca "uciekł do bezpiecznej posiadłości swojej matki w Szkocji". Kiedyś młodszy brat księcia Karola znany był z zamiłowania do wystawnych wakacji, które spędzał na przykład na Karaibach.
Według informacji dziennika, mężczyzna próbuje uniknąć wręczenia mu przez prawników dokumentów w sprawie o wykorzystywanie seksualne, o które oskarża go Amerykanka Virginia Roberts Giuffre.
Przypomnijmy, że kobieta złożyła pozew w sądzie na syna Elżbiety II za napaść na tle seksualnym i zniszczenie jej zdrowia psychicznego. Zaznaczyła, że mężczyzna zmuszał ją trzy razy do seksu podczas ich wspólnych spotkań. Giuffre miała wówczas 17 lat.
"The Sun" opublikował zdjęcia księcia Andrzeja i jego byłej żony Sary Ferguson, którzy byli w drodze do szkockiego zamku Balmoral. To posiadłość, która zajmuje obszar około 20 tys. hektarów. Teren wrzosowisk, lasów i pól uprawnych jest ściśle kontrolowany, zwłaszcza gdy królowa przebywa w rezydencji.
Co więcej, portal "The Daily Beast" informuje, że Elżbieta II skierowała pisma do brytyjskich organizacji medialnych, w których ostrzega przed próbą zrobienia lub publikowania zdjęć Andrzeja w Balmoral.
Czytaj także:Reklama.