Senat w czwartek obradował nad projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, tzw. lex anty-TVN. Po południu odbyło się głosowanie, czy zatwierdzić go, czy też odrzucić. Ostatecznie przegłosowano, że projekt wróci z powrotem do Sejmu.
– Tej ustawy nie da się poprawić. Ona jest tak źle napisana, że jedyną prawidłową decyzją jest odrzucenie tej ustawy w całości. Nie będę nawet mówił tego, że ta ustawa jest tak kompromitująca, że dziś nikt nie ma odwagi jej bronić – powiedział przed głosowaniem senator Krzysztof Kwiatkowski.
– Nie przypadkiem te krzesła, na których normalnie siedzi poseł sprawozdawca, na ogół siedzi przedstawiciel rządu, a zawsze siedzieć powinien ten, który reprezentuje tych, którzy napisali projekt, dzisiaj są puste. Bo dzisiaj już nikt nie chce dać swojej twarzy i swojego nazwiska, broniąc tego projektu, bo wie, że ten projekt jest nie do obrony – dodał senator.
W podobnym tomie wypowiadał się senator Michał Kamiński. – Mam nadzieję, że wraz z ustawą lex TVN do kosza wyrzucone zostanie coś znacznie ważniejszego. Zostanie wyrzucone albo przynajmniej zostanie podjęta próba wyrzucenia ideologii, która leży u podstaw tej ustawy lex TVN, jak i całej wojny hybrydowej, której od roku 2015 jesteśmy świadkami – stwierdził wicemarszałek Senatu.
Wyjaśnił, że od roku 2015 jest toczona wojna hybrydowa z wolnością Polaków i nie tylko. – Hybrydowa wojna z obecnością Polski na zachodzie, zarówno w wymiarze praktycznym tej obecności, naszego członkostwa w UE, naszego Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale także w wybierze symbolicznym. Bowiem tak ekipa, która dzisiaj ustawą TVN podnosi rękę na wolność słowa, także w wymiarze symbolicznym, kiedy tylko mogła, podnosiła rękę na wszystkie ważne aspekty naszej przynależności do zachodu – wyjaśniał senator Kamiński.
Głosowanie
Ostatecznie tzw. lex anty-TVN został odrzucony głosami 53 za i 37 przeciw. Trzech senatorów wstrzymało się od głosu. Odrzucenie projektu ustawy poparli wszyscy senatorowie sił opozycyjnych, senatorowie niezrzeszeni oraz z klubu PiS senator Jan Maria Jackowski.
Przypomnijmy, że PiS przyjął kontrowersyjną nowelę 11 sierpnia, po skandalicznym zarządzeniu przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek reasumpcji głosowania o odroczeniu posiedzenia Sejmu do 2 września. Dopiero po ponownym głosowaniu PiS uchwalił ustawę wymierzoną w TVN, która następnie trafiła do Senatu.
Dodajmy, że 6 września senackie komisje: Kultury i Środków Przekazu, Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Ustawodawcza wniosły o odrzucenie tej nowelizacji w całości. Przeciwny wobec tej ustawy ma być także sam prezydent Andrzej Duda, który zapowiadał, że jest gotowy zawetować "lex TVN" w obecnym kształcie.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut