
Minister zdrowia Adam Niedzielski i wiceminister Waldemar Kraska spotkali się z przedstawicielami Komitetu 8 września w Karpaczu, trzy dni przed główną manifestacją. Resort zdrowia informował po rozmowach, że postulaty, które padły ze strony medyków są na tyle ogólnikowe, że ministerstwo nie może określić, ile kosztowałaby ich realizacja. Poproszono więc o doprecyzowanie postulatów i przesłanie ich do późnego wieczora.
– To po prostu aroganckie podejście rządu. Ten rząd niejednokrotnie pokazywał, że lekceważy jakiekolwiek postulaty środowiska medycznego. Minister Niedzielski nie jest lekarzem, nie zna tego środowiska, jest urzędnikiem, pracującym dla maksymalnie upartyjnionego rządu. Tak więc po pierwsze brakuje mu doświadczenia w tego typu negocjacjach, a po drugie tam nie ma woli rozwiązania tego konfliktu – odniósł się do działań resortu zdrowia Bartosz Arłukowicz.
Premier dzisiaj powinien zmierzyć się z osiągnięciami swojego rządu i skonfrontować się z medykami. Trzeba mówić o faktach, a w związku z tym ostatnie lata rządu PiS to: prawie 20 tys. zlikwidowanych łóżek szpitalnych, zlikwidowane ponad 869 aptek, zlikwidowane 199 specjalistycznych zespołów ratownictwa medycznego, długi szpitali wzrastające do ponad 15 mld zł, 26 miejsce w Europie pod względem zaszczepienia ludzi na COVID-19 i lądujący w centrum Warszawy helikopter medyczny, bo karetki nie wyjeżdżają do pacjentów. To jest bilans rządzenia tej ekipy.