
Hołownia o zwycięstwie PiS-u
Lider Polski 2050 wskazuje, że narracja prowadzona w mediach publicznych, czyli straszenie powrotem Donalda Tuska, doprowadzi do tego, że ci niezdecydowani dotąd wyborcy, którym coraz bardziej nie podobają się działania rządu, jednak zdecydują się na oddanie głosu w kolejnych wyborach na Prawo i Sprawiedliwość.Ludzie odpływali z różnych stron, trochę od nas, trochę od innych miejsc i skupili się w tych dwóch obozach. Tylko, że te dwa obozy są tak zakleszczone, że jeśli ta scena nie stanie się wielobiegunowa, to nie będzie żadnego zwycięstwa z PiS-em. Będziemy mieli siódmy raz Platformę napompowującą się, a z drugiej strony napompowujący się PiS i on zawsze wygra, bo ma pieniądze i dostęp do aparatu państwowego i tu się nic nie stanie.
Recepta Szymona Hołowni
Zdaniem lidera Polski 2050 jedynym sposobem na doprowadzenie do zmiany rządu jest walka z polaryzacją i stworzenie po stronie opozycyjnej dwóch silnych partii z poparciem ponad 20 proc. Hołownia zdradza, że celem jego ugrupowania jest zdobycie stabilnych 15 proc. poparcia i “podejście do 20 proc.”Dziś albo w ciągu kilku miesięcy rozmontujemy to i sprawimy się, że stanie się wielobiegunowe, albo PiS wygra ponownie. Tylko dwie duże organizacje po tej demokratycznej stronie są w stanie zniwelować efekt d'Hondta.