Pracownicy ochrony zdrowia od dwóch dni koczują w pobliżu Kancelarii Premiera, gdzie zebrali się po ostatnim proteście. Medycy czekają na spotkanie z Mateuszem Morawieckim i zapraszają go do rozmów.
Jak podaje RMF FM, noc z niedzieli na poniedziałek 13 września spędziło w białym miasteczku kilkudziesięciu medyków. – Mamy codziennie nadzieję, że ktoś z KPRM będzie chciał przyjść i z nami porozmawiać. Dlatego tu jesteśmy – powiedziała reporterce stacji jedna z protestujących osób.
Inny uczestnik manifestacji zaprosił Mateusza Morawieckiego "na kawę i krótką rozmowę". – Proszę się nie bać. Kawa jest rozpuszczalna i dobra – zapewnił.
Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych w piśmie do Ministerstwa Zdrowia stawia ultimatum. "Czekamy dzisiaj do godz. 15 na potwierdzenie obecności premiera na wtorkowym spotkaniu w centrum 'Dialog'" – przekazano. Jak zaznaczono, warunkiem podjęcia rozmów jest potwierdzenie obecności premiera.
Porozumienie Rezydentów zwraca uwagę, że realizacja postulatów jest konieczna. "Wystarczy spojrzeć na wykres by zauważyć, że mamy jeszcze 5-10 lat zanim ten system się zawali" – napisano w nawiązaniu do średniej wieku pielęgniarek w Polsce.
Jak przekonują organizatorzy protestu, białe miasteczko 2.0 ma przypominać rządzącym o postulatach pracowników ochrony zdrowia, ale też umożliwić pacjentom skorzystanie z bezpłatnych porad medycznych.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut