Kolejny rekord, tym razem sprzedażowy, pobił Cristiano Ronaldo. Portugalczyk, który wrócił do Manchesteru United, okazał się dwukrotnie lepszy od Lionela Messiego. Mowa o liczbie sprzedanych koszulek z jego nazwiskiem oraz wpływach do kasy producenta oraz klubowej. Transfer CR7 zwrócił się z nawiązką.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
Powrót Cristiano Ronaldo do Manchesteru odbił się szerokim echem podczas sierpniowego okienka transferowego. Portugalczyk debiutował w barwach United w miniony weekend, w pierwszym meczu zaliczając dwa gole w meczu z Newcastle (4:1).
Równie dobrze jak na boisku, jest poza nim. CR7 to od kilku lat światowa marka, która przyciąga piłkarskich kibiców. Nie było inaczej w przypadku fanów Manchesteru United, którzy ponownie oszaleli na punkcie portugalskiego gwiazdora.
Kolejki do klubowego sklepu, zapchane serwery internetowe od nadmiaru chętnych do kupna meczowej koszulki United z siódemką i napisem: Ronaldo.
Angielski klub na sprzedaży koszulek CR7 miał zanotować przychód w wysokości 187 mln funtów. Wywiązując się z umów związanych z producentem trykotów, czysty zysk dla United, to kwota ok. 13,1 mln. A to o 200 tysięcy funtów więcej niż klub... zapłacił Juventusowi za Cristiano.
Porównanie do Lionela Messiego i jego przenosin do Paris Saint-Germain również wypada korzystnie na rzecz Portugalczyka.
Paryżanie zarobili "tylko" 103,8 mln, czyli czystego zysku na poziomie 7,3 mln funtów. To Cristiano pobił też rekord... najszybciej sprzedającej się koszulki w Premier League.
Liczba wyszukiwanego w internetowej przestrzeni hasła "Ronaldo 7" wzrosła w porównaniu do ubiegłego roku o przeszło 600 proc.
United zrobili świetny interes, a nawet ew. bonusy w wysokości 8 mln funtów, które będą zmuszeni zapłacić - przy określonych sukcesach sportowych - najprawdopodobniej zostaną finansowo pokryte z nawiązką. Dodatkowo argument sportowy również jest po stronie angielskiej. United są w ścisłej czołówce ligi.
Za to Juventus po odejściu CR7 pikuje w stronę... Serie B. Turyńczycy po fatalnym starcie są szesnastym miejscu.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut