
Vital Heynen we wtorkowy wieczór poprowadzi reprezentację Polski po raz setny w meczu o stawkę. Belg ma znakomite statystyki, zespół pod jego wodzą wygrał mistrzostwa świata, sięgnął po medale Pucharu Świata, mistrzostw Europy oraz Ligi Narodów. Wygrał 75 meczów z 99 rozegranych. Jeśli ogramy Sborną, Belg pobije rekord Raula Lozano. Spotkanie Polska - Rosja w Gdańsku o godzinie 20:30.
REKLAMA
Setny mecz Vitala Heynena w polskiej reprezentacji
O tym, że pojedynki z Rosją to dla naszych siatkarzy wyjątkowe chwile, nikogo przekonywać nie trzeba. Ten we wtorek w ćwierćfinale mistrzostw Europy będzie miał szczególny smak dla Vitala Heynena, który po raz setny poprowadzi Biało-Czerwonych w meczu o stawkę. Dotąd Belg wygrał 75 meczów, przegrał 24 i wypracował bilans setów 251:109. We wtorek może ten rekord jeszcze poprawić.Co istotne, w epoce zagranicznych trenerów prowadzących polską kadrę tylko jeden selekcjoner ma równie imponujący bilans. Raul Lozano w latach 2005-2009 poprowadził naszą drużynę w 106 pojedynkach, wygrał 75 razy, a 31 meczów kończyło się porażką. Jeśli Vital Heynen ogra Rosjan w Ergo Arenie, wówczas będzie miał najwięcej wygranych meczów pod wodzą Biało-Czerwonych spośród wszystkich zagranicznych trenerów i wyprzedzi "Małego Rycerza". Jeden rekord już dzierży, wygrał procentowo największą liczbę spotkań.
Setny mecz to znakomita okazja, by podsumować dokonania naszego selekcjonera. Z kadrą pracuje od 2018 roku i pewnie mało kto już pamięta, że jego pierwszym meczem o stawkę było starcie z Koreą Południową w Lidze Narodów. Polacy wygrali w katowickim Spodku 3:0 (25:20, 25:18, 25:21) i właśnie w tej hali Belg rozegrał swój pierwszy mecz jako trener naszej drużyny. W towarzyskiej potyczce przegraliśmy z Kanadą 1:3 (20:25, 26:24, 23:25, 25:27).
Początek i koniec w Katowicach? Szlakiem zwycięstw i medali
Co ciekawe, jeśli we wtorek ogramy Rosjan, ostatnie dwa mecze pod wodzą Vitala Heynena również odbędą się w Spodku, bo tam rozegrane zostaną finały tegorocznych ME. Awans do czwórki i medal byłby pięknym pożegnaniem, a Katowice spięłyby piękną klamrą kadencję naszego selekcjonera. Przed trzy ostatnie lata nie brakowało przecież wzlotów, nie brakowało upadków i chwil trudnych. Nie brakowało przede wszystkim medali.Nasz zespół na początek pracy z Belgiem wygrał mistrzostwa świata 2018. W sezonie 2019 wywalczyliśmy w Chicago brąz Ligi Narodów, później awans na igrzyska w Tokio, by dorzucić do kolekcji brąz mistrzostw Europy oraz srebro Pucharu Świata 2019. W kolejnej Lidze Narodów było srebro i finał z Brazylią (1:3), a później porażka olimpijska w Tokio. Mistrzostwa Europy to ostatnia szansa dla trenera, by godnie pożegnać się z drużyną.
Imponujące statystyki Vitala Heynena za sterami polskiej kadry
Dotychczasowe 99 spotkań o stawkę przyniosło nam nie tylko cztery medale, ale też sporo niezwykłych spotkań i wielkich emocji. Nasz zespół w każdej z dużych imprez wypracował korzystny bilans, a najlepszy mamy w finałach ME. Pod wodzą Heynena Polacy wygrali 14 z 15 rozegranych spotkań w kontynentalnym czempionacie. We wtorek z Rosją mogą ten wynik jeszcze poprawić i będą faworytem.Co ważne, poza meczami o stawkę nasz zespół przez trzy lata sporo zagrał meczów towarzyskich. Ich bilans to 19 zwycięstw w 21 meczach. Jeśli zsumujemy pojedynki o stawkę i towarzyskie, polska kadra pod wodzą Vitala Heynena ma na koncie 120 meczów, z czego 94 to wygrane, a 26 to porażki. Mecz z Rosją będzie więc 121. oficjalnym meczem naszego selekcjonera. Tutaj rekordzistą też jest Raul Lozano, który łącznie prowadził naszą kadrę w 138. spotkaniach oficjalnych.
Czytaj także: