Artur Barciś
Artur Barciś wspomina upokarzającą sytuację w "Tańcu z Gwiazdami". Fot. Piotr Kamionka/REPORTER

Artur Barciś wrócił wspomnieniami do swojego udziału w "Tańcu z Gwiazdami". Aktor opowiedział o nieprzyjemnych kulisach programu. Ujawnił, że spotkały go tam upokorzenia, które nie są warte żadnych pieniędzy.

REKLAMA
Barciś wystąpił w "Tańcu z Gwiazdami" w 2010 roku, kiedy program był jeszcze emitowany w stacji TVN. Jego partnerką była Paulina Biernat. Artysta musiał pożegnać się z programem ze względu na kontuzję.
Czytaj także:
Tymczasem gwiazdor w rozmowie z Plejadą wyznał, że nie wspomina najlepiej występów w tej tanecznej produkcji. Zaznaczył, że nie spodziewał się, iż treningi będą tak wykańczające, a jurorzy bardzo wymagający.
– Wydawało mi się, że to będzie przygoda, taki żart. A to była ciężka praca, po siedem godzin dziennie. Do tego ogromny wysiłek fizyczny, potworny stres i masa upokorzeń. Odzwyczaiłem się już od tego, żeby ktoś mi mówił, że jestem beznadziejny i stawiał mi trójkę. Oczywiście, to była też dla mnie lekcja pokory. Jednak czasami te oceny były mocno niesprawiedliwe – mówił.
Gwiazdor "Rancza" najgorzej wspomina swój ostatni taniec. Szczególnie zaskoczyło go zachowanie Iwony Pavlović, która mocno go skrytykowała, wiedząc, że tańczył z poważnym urazem stopy.
– Pamiętam, jak tańczyłem swój ostatni taniec. Wiedziałem już wtedy, że w kolejnych odcinkach nie wystąpię, bo pękła mi kość w stopie. Na dodatek, podczas schodzenia po schodach, ta kość się złamała – relacjonował.
– Miałem założoną blokadę, żeby mnie nie bolało i żebym mógł zatańczyć. I przez to, że nie czułem bólu, zbiegłem po schodach i wtedy ta kość strzeliła. Nie wiem, jak udało mi się wystąpić. Tym bardziej że tańczyliśmy wtedy trudną rumbę. Łzy leciały mi z bólu. Za każdym razem robiąc krok, stawałem na żelaznym gwoździu – przyznał Barciś.
– Po występie usłyszałem od pani Iwony Pavlović, która wiedziała o mojej kontuzji, że rumby to ona w moim tańcu nie widziała (...) Poczułem się, jakby ktoś napluł mi w twarz. I to są tego rodzaju upokorzenia, które nie są warte ani tych pieniędzy, ani tej przygody – skwitował gorzko aktor.
Czytaj także: